Piekło zamiast raju
  • Jacek PrzybylskiAutor:Jacek Przybylski

Piekło zamiast raju

Dodano:   /  Zmieniono: 
Tak wielkiego przecieku świat jeszcze nie widział. Miliony dokumentów z panamskiej kancelarii pokazują, jak politycy, biznesmeni czy celebryci mogli prać brudne pieniądze, omijać sankcje, unikać podatków czy ukrywać majątki przed żonami

Śnieżnobiałe plaże, palmy, turkusowa woda i rafy koralowe. Raj dla turystów. Dodajmy suto opłacanych doradców i prawników oraz wyjątkowo łagodne dla kapitału zagranicznego prawo, a otrzymamy raj podatkowy.

Panamski raj nagle zamienił się jednak w piekło, gdy reporterzy niemieckiego dziennika „Süddeutsche Zeitung” wraz z dziennikarzami ponad stu redakcji zrzeszonych pod egidą Międzynarodowego Konsorcjum Dziennikarzy Śledczych (ICIJ) podali nazwiska znanych polityków, biznesmenów, gwiazd sportu i show-biznesu, którzy za pośrednictwem zagranicznych spółek z Karaibów mieli ukrywać pieniądze przed fiskusem, dziennikarzami lub własnymi żonami.

W raporcie ICIJ ujawniono efekty analizy 11,5 mln dokumentów, które wyciekły z jednej z największych na świecie kancelarii podatkowych z siedzibą w Panamie. Według reporterów, którzy mieli dostęp do tych materiałów, wynika z nich, że w latach 1977–2015 pieniądze przed fiskusem próbowało ukryć ponad 100 znanych polityków, w tym tuzin obecnych i byłych szefów państw i rządów oraz przyjaciele, znajomi albo krewni 60 innych prominentów. (...)

Śledztwa w sprawie „Panama Papers” rozpoczęły się już na dwóch kontynentach. Nie wszystkie kraje poważnie podeszły jednak do wyników dziennikarskiego śledztwa. Chociaż autorzy raportu „Süddeutsche Zeitung” i ICIJ wskazują na powiązania z firmami w rajach podatkowych przyjaciół Władimira Putina, to władze w Moskwie na wyciek „panamskich kwitów” zareagowały niezwykle spokojnie. – Wprawdzie w raporcie wymieniono wiele innych krajów i polityków, ale sądzimy, że to oczywiste, iż rosyjski prezydent był głównym celem – skomentował wyciek rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. – Nie ma w nim żadnych nowych informacji o Putinie, cała reszta jest bezzasadna i oparta na spekulacjach – dodał. (...)

Cały artykuł dostępny jest w 15/2016 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także