Przyszły szef MSZ Brazylii szokuje lewicę. Podważa jej dogmaty

Przyszły szef MSZ Brazylii szokuje lewicę. Podważa jej dogmaty

Dodano: 
Brazylia, flaga
Brazylia, flaga Źródło: Flickr / bombeador
Ernesto Frago Araújo, który od stycznia będzie szefem brazylijskiego MSZ, znalazł się na celowniku lewicy. Wszystko przez jego ostatnie wypowiedzi, w których nazwał m.in. teorię globalnego ocieplenia "ideologią wymyśloną przez marksistów kulturowych w celu zduszenia zachodnich gospodarek".

Dodatkowo Araújo wytknął lewicy próby kryminalizacji rodziny, wiary w Boga, twierdzeń o uwarunkowanej od urodzenia płci człowieka. Przyszły szef MSZ Brazylii stwierdził też, że jego celem jest pomóc Brazylii i światu uwolnić się od ideologii globalistycznej. Jednocześnie wskazał na jej antychrześcijański charakter.

"Ten dogmat służy usprawiedliwieniu wzrostu władzy regulacyjnej państw nad gospodarką i władzą instytucji międzynarodowych nad państwami narodowymi oraz ich ludnością, a także w celu powstrzymania wzrostu gospodarczego w demokratycznych krajach kapitalistycznych i wspierania rozwoju Chin. Tak naprawdę to taktyka globalistyczna” – wskazywał niedawno Araújo w swym artykule, mając na myśli teorię klimatycznego ocieplenia wywołanego rzekomo działalnością człowieka.

Brazylia wycofała też ofertę goszczenia u siebie w przyszłym roku konferencji klimatycznej ONZ. Oficjalnym powodem wycofania oferty były "ograniczenia budżetowe".

Źródło: Life Site News, metapoliticabrasil.com, pch24.pl
Czytaj także