Co najmniej sześć osób nie żyje, a kilkadziesiąt jest rannych, po tym gdy w nocnym klubie w środkowych Włoszech wybuchła panika.
Prawdopodobną przyczyną wybuchu paniki było rozpylenie w pomieszczeniu dyskoteki gazu pieprzowego, który drażnił drogi oddechowe. Uczestnicy koncertu rzucili się do ucieczki i tratowali się nawzajem. Według służb, na koncercie popularnego rapera bawiło się około tysiąca osób.
Wciąż nie wiadomo, ile dokładnie osób ucierpiało. Agencja AP informuje, że zginęło 6 osób, a 35 zostało rannych. Z kolei włoska agencja ANSA podaje, że rannych jest nawet 120 osób, w tym 10 ciężko. Według wstępnych informacji, wszystkie ofiary i ranni mają mniej niż 20 lat.
Źródło: BBC / AP,