Leonardo DiCaprio musiał oddać Oscara. Ale nie swojego

Leonardo DiCaprio musiał oddać Oscara. Ale nie swojego

Dodano: 
Leonardo DiCaprio
Leonardo DiCaprio Źródło: PAP/EPA / PAUL BUCK
Leonardo DiCaprio musiał przekazać FBI statuetkę Oscara, wcześniej należącą do Marlona Brando. Był to prezydent od biznesmena oskarżonego o zdefraudowanie miliardów dolarów – Jho Lowa.

Ten malezyjski finansista wydawał pieniądze z fundacji 1Malaysia Development Berhad na drogie prezenty. Przeznaczył m.in. 250 mln dolarów na zbudowany na zamówienie jacht oraz ponad 200 mln dolarów na dzieła sztuki.

Leonardo DiCaprio, oprócz Oscara Marlona Brando z 1954 roku, dostał od Lowa także obraz autorstwa Pabla Picassa.

Biznesmen był też zaangażowany w produkcję filmów. Dzięki nielegalnie zdobytym funduszom współfinansował między innymi "Wilka z Wall Street" w reżyserii Martina Scorsese, który przyniósł DiCaprio nominację do nagrody amerykańskiej Akademii Filmowej.

Jak informuje m.in. "New York Times", DiCaprio przekazał służbom federalnym wszystkie prezenty, które otrzymał do Lowa. Co ciekawe, statuetka Brando może wrócić niedługo do Akademii. Ta ma bowiem pierwszeństwo kupna Oscara, jeśli zostanie on wystawiony na aukcję. Cena? Jeden dolar.

Leonardo DiCaprio jest laureatem Oscara z 2016 roku dla najlepszego aktora pierwszoplanowego za rolę w filmie "Zjawa".

Źródło: New York Times
Czytaj także