Sprawa jest obecnie badana przez departament policji w Phoenix – komentuje sierżant Tommy Thompson, z lokalnej policji. Służby zajęły się sprawą wczoraj, po tym jak kilka dni temu media poinformowały o ciąży pacjentki w ośrodku Hacienda Healthcare.
Pracownicy placówki twierdzą, że nie wiedzieli, że kobieta jest w ciąży, a zorientowali się dopiero kiedy ta zaczęła rodzić.
Rzecznik ośrodka Hacienda Healthcare poinformował, że placówka bada sprawę związaną z jedną z pacjentek. David Leibowitz w rozmowie z mediami nie chciał potwierdzić, czy pracownicy ośrodka poddadzą się badaniom DNA, aby wykluczyć ich udział w wykorzystywaniu seksualnym kobiety. Nie wiadomo też, jakie środki podjęto w ośrodku, aby zapewnić bezpieczeństwo innym pacjentom, którzy mogą paść ofiarą molestowania.
Rzecznik twierdzi, że względu na prywatność pacjentów placówki nie będzie udzielał informacji mediom, ale ośrodek jest w pełni otwarty na współpracę z policją i prokuraturą.
Opisywana przez media kobieta znajduje się w ośrodku Hacienda Healthcare od około 10 lat. Do placówki trafiła po wypadku, w którym niemal utonęła i od tego czasu jest w śpiączce. 29 grudnia urodziła zdrowego chłopca. Jak podają media, ponieważ tożsamość kobiety kobiety nie została ustalona po wypadku, nie wiadomo kto zajmie się dzieckiem.
Czytaj też:
USA: Trump wprowadzi stan wyjątkowy?