Taniec, dużo nagości i pytanie "Jak to jest dzisiaj homoseksualistą w Polsce" – to tylko urywki ze sztuki "Solidaritot I Solidar-Noc". Fragmenty przedstawienia można zobaczyć na krótkim filmie stworzonym przez serwis Deutsche Welle.
Za choreografię i reżyserię przedstawienia odpowiadają wspólnie Yoshiko Waki, która w Berlinie pracowała m.in. z twórcą politycznego teatru tańca, Johannem Kresnikiem, oraz reżyser Rolf Baumgart, współtwórca zespołu bodytalk. To druga współpraca Polskiego Teatru Tańca i bodytalk, po Jewrope (2014) – czytamy na stronie Polskiego Teatru Tańca.
O czym jest sam spektakl? –"Solidar-Noc" będzie niemieckim spojrzeniem w latach 80-te (...) Odpowiemy na pytanie, co powodowało, że kiedyś byliśmy solidarni i co się z tym stało dziś – tłumaczyła jeszcze przed premierą dyrektor Polskiego Teatru Tańca Iwona Pasińska.
A oto opis spektaklu przedstawiony na stronie warszawskiego Teatr Studio im. Stanisława Ignacego Witkiewicza: "W związku z ostatnimi zakłóceniami życia, twórcy zadają pytanie: co to oznacza dla nas wszystkich? W sierpniu 1980 roku rozpoczęło się polskie lato miłości. Dzieci nie mogły doczekać się przebudzenia. W snach niecierpliwie marzyły o pracy w stoczni jako operatorzy dźwigu i elektrycy. Zwodowanymi statkami miały popłynąć ku wolności. Czy zdobywając centrum Europy, dotknęły POLarnego zimna? Następnego dnia poeci – także ci wielcy – gorzko zapłakali. Boleśniej niż kiedykolwiek upadli, pogrążając się w toni milczenia. A wtedy to słowo zniknęło i język pozostał już bez niego – SOLIDARNOŚĆ".
Czytaj też:
"Klątwa" bez monologu o zbiórce pieniędzy na zabójcę Kaczyńskiego