Trump potwierdził wczoraj, że aby zająć się "inwazją na kraj narkotyków, handlarzy ludźmi, wszystkimi typami przestępców i gangów", ogłasza stan wyjątkowy.
Prezydent stwierdził też, że jeśli władze chcą odzyskać kontrolę na granicach i zapewnić Amerykanom bezpieczeństwo, niezbędne jest zbudowanie muru, obiecanego w kampanii wyborczej. Na wydzielenie 5,7 mld dolarów z budżetu, nie zgodzili się Demokraci, w efekcie czego doszło do tzw. shutdownu, czyli częściowego zawieszenia rządu federalnego. Prezydent ostatecznie podpisał budżet (w którym na mur przeznaczono "tylko" ponad miliard dolarów), ale jednocześnie ogłosił stan wyjątkowy.
Wprowadzenie stanu wyjątkowego w USA zapowiedział dzień wcześniej lider republikańskiej większości w Senacie USA Mitch McConnell. W związku z decyzją prezydenta, Demokracji zapowiedzieli już podjęcie kroków prawnych, uważając, że działania Trump (obchodzące sprzeciw Kongresu) są niezgodne z Konstytucją.
Czytaj też:
Szef MON o "Fort Trump": Jestem dobrej myśliCzytaj też:
Pięć osób nie żyje. Strzelanina w stanie Illinois