Pasta do zębów Colgate, proszek do prania Calgon, kawa Jacobs czy prezerwatywy Durex – to znane produkty, które oferują dziś firmy prowadzone przez rodzinę Reimannów. Według ustaleń "Bild am Sonntag" (BamS), ród ma korzenie nazistowskie i antysemickie. Redakcja "BamS" przy współpracy z historykiem Christopherem Kopperem, przeanalizowała archiwalne dokumenty i listy dotyczące wyróżnień RFN przyznanych różnym przemysłowcom i przedsiębiorcom.
W firmach rodziny Reimannów miało dochodzić do maltretowania i wykorzystywania robotników przymusowych. Robotnice miały być molestowane i bite. W czasie nalotów, robotnicy nie byli wpuszczani do bunkrów przeciwlotniczych. Kopper ocenił, że ród wykazywał przekonania i poglądy narodowosocjalistyczne. Reimannowie mieli bardzo szybko poprzeć nazistów, już w 1931 roku. Świadczy to nie tylko o przystosowaniu się do działającego wtedy systemu totalitarnego, ale też jego afirmacji.
W 1931 rodzina Reimannów miała też wspierać finansowo NSDAP – partię Hitlera. Prowadzący wówczas biznes Albert Reimann i jego syn (też Albert) mieli również formalnie wstąpić do ugrupowania.
Niemiecki dziennik "Sueddeutsche Zeitung" podkreśla, że „dzisiejsze sukcesy wielu firm o nazistowskiej przeszłości opierają się na cierpieniach robotników przymusowych. (…) Dlatego tradycyjne firmy z nazistowską przeszłością mają niezmiennie moralny obowiązek zabiegania o to, by historia nigdy się nie powtórzyła” – pisze Max Haegler w "SZ"
.Czytaj też:
Prof. Żaryn o skandalicznych słowach Śpiewaka: Nie pozwólmy pluć na naszych dziadków i babcie!Czytaj też:
Wiceprezes PSL porównał Kaczyńskiego do Hitlera. Skandaliczna grafika