Dyrektywa o prawach autorskich na jednolitym rynku cyfrowym (tzw. ACTA 2) została wczoraj przyjęta w PE – większością 348 głosów (przeciwko było 274 europosłów). Przepisy przegłosowano wraz z budzącymi wątpliwości art.11 i art.13. CZYTAJ WIĘCEJ
Sprawę skomentował dzisiaj były polski premier, obecnie szef Rady Europejskiej, Donald Tusk. W rozmowie z dziennikarzami w Strasburgu, polityk określił założenia dyrektywy jako „może nie idealne, ale sensowne rozwiązania”. – Według mojej oceny nie są zagrożone wolności w internecie – mówił Tusk.
Polityk stwierdził też, że „wiele argumentów przeciwko dyrektywie miało charakter trochę demagogiczny”.
Serwis wpolityce.pl, komentując tą wypowiedź Tuska przypomina, że kilka lat temu, w trakcie debaty o ACTA, kiedy przez Polskę przetaczała się fala protestów, polityk początkowo bronił umowy (i zapewniał, że jego rząd ją podpisze), ale ostatecznie wycofał się z tej decyzji, a ustępstwo określił mianem „jednej z sensowniejszych rzeczy, jaką zrobił”.
Czytaj też:
Parlament Europejski przyjął dyrektywę o prawach autorskichCzytaj też:
Platforma zmienia zdanie ws. "ACTA2". Szydło: Jedno mówią, drugie robią