Jak relacjonuje "WSJ", śledczy (badający czarne skrzynki Boeinga 737 MAX linii Ethiopian Airlines) mieli ustalić, że system MCAS aktywował się przed katastrofą.
Według "Wall Street Journal", to "najmocniejsza dotąd wskazówka", że system "zawiódł w obu tragicznych lotach etiopskim i indonezyjskim". Szczegółowy raport dot. katastrofy pokazany zostanie prawdopodobnie w najbliższych tygodniach.
W katastrofie Boeinga 737 w Etiopii na początku marca zginęły wszystkie osoby znajdujące się na pokładzie maszyny – 149 pasażerów i 8 członków załogi. Samolot sześć minut po starcie do Kenii runął na ziemię. W katastrofie zginęło 2 Polaków. Jeden z nich był polskim dyplomatą i urzędnikiem MSZ. Drugi – nieletnim, obywatelstwa pochodzenia polsko-kenijskiego.
Czytaj też:
Wpadka British Airways. Samolot miał polecieć do Niemiec. Trafił do Szkocji