Z badania exit poll przeprowadzonego na dwie godziny przed zamknięciem lokali wyborczych wynika, że pierwszą turę wyborów prezydenckich na Ukrainie zwyciężył komik Wołodymyr Zełeński. Swój głos oddało na niego 30,4 proc. Ukraińców. Na drugim miejscu - według sondaży - z wynikiem 17,8 proc. głosów uplasował się ubiegający się o reelekcję prezydent Petro Poroszenko. Jeśli wyniki te potwierdzą się zmierzą się oni w drugiej turze, która odbędzie się 21 kwietnia. Na kolejnych miejscach znaleźli się – Julia Tymoszenko – 14,2 proc.
I to właśnie Julia Tymoszenko kwestionuje wynik exit poll. Była premiera zapowiada, że jej sztab równoległe zorganizuje liczenie głosów, na podstawie danych z komisji wyborczych.
Tymoszenko twierdzi bowiem, że to ona, a nie Petro Poroszenko, powinna wejść do II tury wyborów, która odbędzie się za trzy tygodnie.
Czytaj też:
BBC przeprasza prezydenta Ukrainy