• Piotr SemkaAutor:Piotr Semka

Utopia teutonica

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kryzys związany z uchodźcami obnaża to, że unijna struktura jest w rzeczywistości niedemokratyczna, a decydenci ideologicznie zaślepieni. Niemcy stają się dysfunkcyjnym liderem Europy.

Tytuł tekstu to trawestacja określenia „Furor teutonicus” pochodzącego z epopei rzymskiego pisarza Lucana, który jako pierwszy opisał agresję ludów germańskich.

Skąd trawestacja określenia opisującego agresję w chwili, gdy postępowy świat wychwala Niemcy za życzliwe przyjęcie imigrantów z krajów Bliskiego Wschodu i Afryki? Przecież sama Angela Merkel, chwaląc Niemców za ciepłe przyjęcie przez nich uchodźców, dodawała samokrytycznie: „Nie zawsze tak bywało”. Powinniśmy się cieszyć? Nie do końca.

Dla sąsiadów Niemców agresywność tego kraju zawsze była najbardziej niepokojącym elementem ich charakteru narodowego, ale nie jedynym. Tą drugą cechą była niemiecka skłonność do utopii. Pewne jej cechy miała próba stworzenia państwa zakonnego w Prusach – jedynego takiego tworu w dziejach średniowiecza. Potem pewne cechy utopii miał radykalizm anabaptystów i liderów wojen chłopskich, podobnie jak zimna konsekwencja w budowaniu militaryzmu przez Prusy. O brunatnej utopii III Rzeszy i czerwonej NRD nawet nie trzeba wspominać. U władzy w Niemczech jest wreszcie pokolenie, które wyrosło wśród utopijnych haseł rewolty 1968 r. (…)

fot. Getty Images

Cały artykuł dostępny jest w 38/2015 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także