Hitler był Polakiem

Hitler był Polakiem

Dodano:   /  Zmieniono: 

Paweł Kukiz

Płakałem po projekcji filmu „Nasze matki, nasi ojcowie”. Płakałem nad losem biednych, oszukanych i poniżonych Niemców. Nad losem Żydów przez nas mordowanych płakałem. Przez nas, Polaków – hitlerowców. Bo Adolf Hi(t)ler z całą pewnością był Polakiem.

Według wiarygodnych źródeł historycznych jego przodkowie pochodzą z Hilerowa – czyli niedużej miejscowości położonej w Wielkopolsce, w powiecie kolskim. Początkowo nosili nazwisko Hilerowscy (od nazwy miejscowości).

Niestety, wyemigrowali do Austro-Węgier jako rodzina spauperyzowana, a w związku z tym, w czasach weryfikacji szlachectwa przez urzędników monarchii, około 100 lat przed narodzinami Adolfa, nazwisku ucięto końcówkę „ski”.

Adolf doskonale pamiętał z opowieści swoich dziadków, że urzędnikiem, który tego dokonał, był Żyd urodzony w Berlinie. Postanowił więc zemścić się na Niemcach i Żydach. Uknuł intrygę i został kanclerzem Rzeszy. Na początku, dla niepoznaki i ze względów religijnych, wrzucił w nazwisko literkę „t”, bo przypominała mu katolicki krzyż. I tak z Hilera stał się Hi(t)lerem.

Część mądrych i sprawiedliwych Niemców od początku wiedziała, że Hitler jest Polakiem, ale wielu z nich Adolf wyciął w pień podczas sławetnej nocy długich noży. Ci, którzy przeżyli, ze strachu milczeli. Nie siedzieli jednak bezczynnie. Pomagali Żydom z całych sił, organizując żydowską policję oraz specjalne strefy otoczone murami i kolczastymi drutami, tylko dla Żydów, żeby w ten sposób obronić ich przed grabieżami i mordami nadwiślańskich ziomków Adolfa.

To dzięki tajnym składkom niemieckiego społeczeństwa, sterroryzowanego przez Polaków pod przywództwem Hi(t)lera, codziennie z Rzeszy wyjeżdżały setki żydowskich rodzin, którym wolontariusze niemieccy zapewniali noclegi i opiekę medyczną. Niestety, bandy polskie napadały nocami na transporty uciekinierów, porywały ofiary, grabiły i mordowały.

Kiedy już Hi(t)ler dogadał się ze Stalinem i za niemieckie pieniądze uzbroił armię Andersa, popędził Niemców na Wschód. Po co? Ano po to, żeby wykończyć ich w białych rękawiczkach, to znaczy mrozem i głodem. Niemieckich robotników i chłopów, wyciągniętych siłą przez ubranych w mundury SS Polaków, bez broni i żywności popędzono boso na Stalingrad. Na pewną zagładę.

Hi(t)ler triumfował. Aby dokończyć dzieło zagłady znienawidzonych Niemiec, rozkazał pod koniec kwietnia 1945 r. zrównać Berlin z ziemią. A potem, z radości, zapił się na śmierć. Jak to Polak. •

Czytaj także