Policja szuka lidera KOD-Kapeli. Skazany Konrad M. nie zamierza odbyć kary
  • Blanka AleksowskaAutor:Blanka Aleksowska

Policja szuka lidera KOD-Kapeli. Skazany Konrad M. nie zamierza odbyć kary

Dodano: 
KOD
KODŹródło:PAP / Maciej Kulczyński
Prawomocnie skazany za handel kobietami lider "KOD-Kapeli" nie zamierza odbyć zasądzonej mu kary. Jak dowiedział się portal DoRzeczy.pl, Konrad M. był kilkukrotnie wzywany przez sąd do stawienia się w zakładzie karnym, czego nie uczynił. Aktywnie prowadzi jednak konta w mediach społecznościowych i sprzedaje płyty.

Lider "KOD-Kapeli", prawomocnie skazany na 4,5 roku więzienia za handel kobietami, pozostaje na wolności. Wyrok w sprawie muzyka zapadł w lutym 2019. Jak dowiedział się portal DoRzeczy.pl, Konrad M. był kilka razy wzywany do stawienia się w zakładzie karnym celem odbycia kary. Nie zastosował się jednak do nakazów sądu.

Jak relacjonuje nam wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak, Konrad M. – zamiast stawić się w zakładzie – złożył wniosek do Sądu Okręgowego w Krakowie o odroczenie wykonania kary. Dodaje też, że sąd ów wniosek odrzucił. – To oznacza, że M. powinien stawić się w zakładzie karnym. Nie uczynił tego, w związku z czym 30 maja Sąd Okręgowy w Krakowie skierował do właściwej komendy policji nakaz doprowadzenia skazanego do zakładu karnego oraz zarządził jego poszukiwania – mówi nam minister Piebiak.

Wiadomo, że do dziś skazany muzyk nie stawił się, ani nie został osadzony w więzieniu. – Sąd Okręgowy oczekuje na informacje Policji. Po ich uzyskaniu, jeżeli nadal M. będzie przebywał na wolności, może zostać wydany list gończy – wyjaśnia nam minister Piebiak. Zapewnia również, że postępowanie jest na bieżąco monitorowane.

Skontaktowaliśmy się także z samym Konradem M. Zapytaliśmy muzyka, dlaczego nie stawił się w zakładzie karnym i jak uzasadnił swój wniosek o odroczenie odbycia kary. M. nie odpowiedział na żadne z pytań. Stwierdził jednak, że złożył wniosek do Sądu Najwyższego o kasację wyroku i oczekuje na decyzję.

– Konrad M. powinien odsiadywać zasądzoną mu karę. Jest skazany prawomocnym wyrokiem, który podlega wykonaniu. Postępowania są dwuinstancyjne, a kasacja w Sądzie Najwyższym jest tylko środkiem nadzwyczajnym. Oczekiwanie na decyzję SN nie uzasadnia unikania kary więzienia – podkreśla w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl prawnik, Marcin Wątrobiński. Dodaje, że jedynym wyjątkiem od tej reguły jest sytuacja, w której skazany wnosi do SN o wstrzymanie wykonywania kary. – Sąd musiałby o tym jednak zdecydować – wskazuje nasz rozmówca.

Konrad M. został w pierwszej instancji skazany na 6,5 roku więzienia. Muzyk brał udział w grupie przestępczej zajmującej się handlem kobietami. Według prokuratury, w latach 2004-2006 grupa ta zwerbowała blisko 100 kobiet i zmuszała je do prostytucji na terenie Włoch i Grecji w nocnych klubach dla mężczyzn.

Czytaj też:
Skazany za handel kobietami lider "KOD-Kapeli" wydaje nową płytę z piosenkami o "ulicznej opozycji"

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także