Ziemkiewicz o sprawie Kuchcińskiego: Porażka PiS, ale na nieważnym polu
  • Przemysław HarczukAutor:Przemysław Harczuk

Ziemkiewicz o sprawie Kuchcińskiego: Porażka PiS, ale na nieważnym polu

Dodano: 
Rafał A. Ziemkiewicz
Rafał A. Ziemkiewicz Źródło: PAP / Arek Markowicz
Sprawa marszałka Kuchcińskiego jest to porażka PiS, ale porażka – używając terminologii wojskowej – na mało istotnym, pobocznym polu. I wbrew powszechnemu mniemaniu wielu komentatorów ta porażka nie wpłynie specjalnie na wizerunek PiS-u ani tym bardziej na wynik wyborów. Za 2-3 tygodnie nikt o tym nie będzie pamiętał – mówi portalowi DoRzeczy.pl Rafał A. Ziemkiewicz, publicysta tygodnika ‘’Do Rzeczy”.

Sprawa marszałka Marka Kuchcińskiego – klęska Prawa i Sprawiedliwości, czy burza w szklance wody wywołana przez opozycję?

Rafał A. Ziemkiewicz: Marszałek Marek Kuchciński nie jest orłem. To nie od dziś wiadomo. W sytuacji kryzysowej sobie nie poradził. Problemem nie jest to, że latał, ale to, że się zaplątał. On już w czasie kryzysu medialnego, który zakończył się „ciamajdanem” pokazał, że nie ma wyczucia, w sytuacjach trudnych się nadyma, w starciu z mediami musiał polec. Jak widać Jarosław Kaczyński bardzo nie chciał marszałka zmienić, ale serial ten trwa za długo. Więc koniec końców będzie musiał to zrobić.

Czyli porażka Prawa i Sprawiedliwości?

Jest to porażka PiS, ale porażka – używając terminologii wojskowej – na mało istotnym, pobocznym polu. I wbrew powszechnemu mniemaniu wielu komentatorów ta porażka nie wpłynie specjalnie na wizerunek PiS-u ani tym bardziej na wynik wyborów. Za 2-3 tygodnie nikt o tym nie będzie pamiętał.

Ale PiS bardzo wiele mówił o standardach, krytykował Platformę Obywatelską za na przykład ośmiorniczki, a dziś okazuje się, że prominentny polityk PiS też generuje podobne problemy. Brnie w absurdalne tłumaczenia, kręci. To chyba może się nie podobać nawet elektoratowi PiS?

Może, choć akurat elektorat PiS-u to to zniesie. Zastanawiać się można jedynie nad tym, czy może to mieć wpływ na elektorat niezdecydowany. Tak, jak w 2001 roku wystąpienie Marka Belki, po którym Sojuszowi Lewicy spadło poparcie o kilka procent i SLD nie dostało samodzielnej większości w Sejmie. Ja jednak myślę, że sprawa marszałka Kuchcińskiego i na elektorat niezdecydowany nie będzie miała większego wpływu.

Dlaczego?

Sytuacja w ostatnich latach bardzo się zmieniła. Cztery lata temu przyłapanie PiS-owca na takim Biznancjum, obojętnie prawdziwym, czy fałszywym, nakręcenie medialne tej sprawy, byłoby dla PiS-u mordercze. Dziś nie miałoby to znaczenia, ponieważ PiS partią cenioną za to, że nie jest partią ośmiorniczek było cztery lata temu. Dziś PiS wygrywa jawiąc się jako partia zdrowego rozsądku, spokoju, bezpieczeństwa, chroniąca Polaków przed szaleństwami, takimi jak ideologia LGBT. Dla takiego wizerunku sprawy takie jak z Kuchcińskim nie mają znaczenia. Ludzie powiedzą: No tak, oni też mają swoje za uszami, też różne frukta biorą dla siebie, ale najważniejsze jest to, że się poprawiło, ważne jest to, że jest bezpieczeństwo i ważne jest to, że temu bezpieczeństwu zagraża opozycja taka, jaka jest.

Skąd tak wielka zmiana w odbiorze wizerunkowym?

Wizerunek zmienia się co kilka lat. Najlepszym przykładem dawne kampanie PiS-u. W roku 2005 Prawo i Sprawiedliwość wygrało na spotach z pustą lodówką i hasłach walki z korupcją. Dwa lata później dokładnie taka sama kampania, ze spotem „Mordo ty moja” i straszeniem płatną służbą zdrowia przyniosła klęskę. Bo Polakom przez dwa lata się poprawiło i chcieli słuchać o tym, że będzie lepiej a nie gwarancji partii, która mówiła, że jest pogromcą korupcji. Tusk to wyczuł. Mówił o autostradach. Przez ostatnie cztery lata nastąpiła kolejna zmiana. PiS nie jest odbierane jako partia uczciwość, ale jako partia 500 Plus. 500 Plus, które jest w odbiorze społecznym nie rozdawnictwem socjalnym, jak mówi opozycja, ale przywróceniem ludziom godności, nadaniem im znaczenia, pokazaniem, że są ważni, pokazaniem, że ta władza myśli o tym, by było im lepiej. Ludzie najwyżej sobie pomyślą, jak za Gierka, że „może tam troszkę kradną, ale przynajmniej się dzielą”. Z tego powodu PiS na Kuchcińskim tak bardzo nie straci.

Czytaj też:
Po naradzie w PiS. Dzisiaj konferencja Kaczyńskiego
Czytaj też:
Kuchciński musi odejść? Ten sondaż nie pozostawia wątpliwości

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także