"Do szpitala można wejść przez specjalną śluzę"

"Do szpitala można wejść przez specjalną śluzę"

Dodano: 
Szpiczak plazmocytowy
Szpiczak plazmocytowy Źródło: Adobe Stock
– W naszym szpitalu, Dolnośląskim Centrum Onkologii, pacjenci wykazują duże zrozumienie dla obecnej sytuacji. Rozumieją, że ich bezpieczeństwo jest w tej chwili kwestią nadrzędną. W szpitalu mamy psychoonkologów, którzy pomagają przetrwać im ten czas. Personel medyczny stara się zachować spokój, bo najgorsze, co może być dla pacjentów to poczucie strachu i paniki – mówi portalowi DoRzeczy.pl szef Dolnośląskim Centrum Onkologii, prof. Adam Maciejczyk

Szpitale wprowadziły zakaz odwiedzin pacjentów onkologicznych. Ma to związek z koronawirusem. Jak wpływa to na chorych?

W naszym szpitalu, Dolnośląskim Centrum Onkologii, pacjenci wykazują duże zrozumienie dla obecnej sytuacji. Rozumieją, że ich bezpieczeństwo jest w tej chwili kwestią nadrzędną. W szpitalu mamy psychoonkologów, którzy pomagają przetrwać im ten czas. Personel medyczny stara się zachować spokój, bo najgorsze, co może być dla pacjentów to poczucie strachu i paniki. Dokładamy wszelkich starań, aby nasz szpital był „korona-ujemny”. Zakazaliśmy wszelkich wizyt, a do szpitala można wejść wyłącznie przez specjalną śluzę, gdzie oceniany jest stan zdrowia. Kilka dni temu uruchomiliśmy szpitalne laboratorium do testowania materiału na obecność zakażenia wirusem COVID-19 u personelu medycznego i pacjentów objawowych. To dodatkowa procedura bezpieczeństwa, zapewniająca ochronę wszystkim naszym pacjentom.

Czy rzeczywiście wszystkie restrykcje ws.nowego wirusa w odniesieniu do pacjentów onkologicznych mają sens?

Zdecydowanie tak, ponieważ są grupa najwyższego ryzyka. Nie zapominajmy, że nowotwory nadal są drugą przyczyną zgonów w Polsce. Każdego dnia z powodu nowotworu umiera około 300 osób. Nie możemy dopuścić do tego, aby te statystyki się zwiększyły. Musimy kontynuować opiekę na pacjentami onkologicznymi, wdrażając wszelkie dostępne środki bezpieczeństwa.

Co z pacjentami onkologicznymi, którzy leżą w sąsiedztwie oddziałów, gdzie przebywają pacjenci z SARS-CoV-2?

Powinno się tych pacjentów natychmiast odizolować, ponieważ wszelkie infekcje wirusowe stanowią dla nich bezpośrednie zagrożenie życia i zdrowia.

W jaki sposób medycy powinni strzec się przed koronawirusem?

Są rekomendacje Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) i zalecenia Głównego Inspektora Sanitarnego dotyczące środków ochrony indywidualnej, które można dopasować do poszczególnych stanowisk pracy. Podstawowa zasada jest prosta: chronimy twarz (oczy, nos i usta) i dezynfekujemy ręce. W zależności od stopnia narażenia na zakażenie stosuje się adekwatny ubiór ochronny, w skład którego wchodzą maski, gogle, fartuchy. W Dolnośląskim Centrum Onkologii opracowaliśmy w oparciu o te rekomendacje podział na ubiór ochronny polowy, lekki i ciężki. Wersja polowa służy do pracy np. w śluzie epidemiologicznej (przesiew pacjentów i osób towarzyszących), stąd jej nazwa. Wersja lekka, np. technicy radiologii i radioterapii mający kontakt z pacjentem w odległości mniejszej niż 1 m. Wersja ciężka – tylko przy pacjencie z rozpoznaniem COVID-19.

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także