Dr Szwed-Walczak: Będziemy obserwować brutalizację kampanii wyborczej

Dr Szwed-Walczak: Będziemy obserwować brutalizację kampanii wyborczej

Dodano: 
Rafał Trzaskowski i Andrzej Duda
Rafał Trzaskowski i Andrzej Duda Źródło: PAP
– Sztab Andrzeja Dudy i politycy związani z obozem Zjednoczonej Prawicy odwiedzają regiony południowo-wschodnie i wschodnie Polski, utwardzając elektorat prawicy. Z kolei kandydat Koalicji Obywatelskiej stara się przekonać mieszkańców tych miejscowości, których wynik z I tury nie był miażdżący, jeśli zestawimy go z wynikiem Andrzeja Dudy. Ostatnie spotkania mogą sporo zmienić. W tych wyborach liczy się każdy głos i każdy głos może przechylić szalę zwycięstwa – mówi portalowi DoRzeczy.pl politolog dr Anna Szwed-Walczak.

Jesteśmy coraz bliżej II tury wyborów prezydenckich. Czy coś nas jeszcze zaskoczy w chylącej się ku końcowi kampanii?

Dr Anna Szwed-Walczak: W ostatnim tygodniu będziemy obserwować brutalizację kampanii wyborczej z uwagi na wyrównane poparcie dla kandydatów. Sztaby wyborcze będą wyciągały na siebie tzw. haki, będą prowokować do podejmowania tematów niewygodnych dla konkurencji, aby zniechęcić elektorat kontrkandydata do udziału w wyborach. Proszę zauważyć, że zeszły tydzień upłynął nam pod znakiem "debaty o debacie", która się ostatecznie nie odbyła.

I wiele wskazuje na to, że wspólna debata na razie się nie odbędzie. Andrzej Duda weźmie udział w debacie TVP w Końskich, a Rafał Trzaskowski w "Arenie Prezydenckiej" w Lesznie.

Debata Andrzeja Dudy w Końskich i debata Rafała Trzaskowskiego w Lesznie to dwa wydarzenia medialne, które zostały skierowane do innego elektoratu. Kandydaci wybrali miejsca, w których uzyskali wysokie poparcie w pierwszej turze wyborów, deklasując konkurencję. Jest to więc dla nich środowisko raczej przyjazne, co będzie oddziaływało na atmosferę spotkań. Każdą z gmin, w której dojdzie do wydarzenia różnicują opinie, co do ważności problemów podejmowanych w czasie kampanii wyborczej, z czego sztaby wyborcze doskonale zdają sobie sprawę. Myślą, że oba sztaby w tym tygodniu będą korzystać ze znanych już rozwiązań w kampanii wyborczej.

Czyli?

Sztab Andrzeja Dudy i politycy związani z obozem Zjednoczonej Prawicy odwiedzają regiony południowo-wschodnie i wschodnie Polski, utwardzając elektorat prawicy. Z kolei kandydat Koalicji Obywatelskiej stara się przekonać mieszkańców tych miejscowości, których wynik z I tury nie był miażdżący, jeśli zestawimy go z wynikiem Andrzeja Dudy. Ostatnie spotkania mogą sporo zmienić. W tych wyborach liczy się każdy głos i każdy głos może przechylić szalę zwycięstwa.

Prezydent Andrzej Duda podpisał projekt zmiany Konstytucji dotyczący wprowadzania zapisu, że wykluczona jest adopcja dziecka przez osobę pozostającą w związku jednopłciowym. Czy decyzja prezydenta będzie miała jakiś wpływ na jego losy w II turze?

Temat ten bardzo podgrzewa emocje społeczne. Obydwaj kandydaci mają do przejęcia elektoraty pozostałych kandydatów. Andrzej Duda dąży do wzmocnienia elektoratu PiS i przekonania wyborców Krzysztofa Bosaka, którzy odwołują się do konserwatywnych wartości. W wypowiedziach Andrzeja Dudy pojawiają się niekiedy elementy, które mogą eliminować niektóre grupy społeczne, czym może zniechęcić niektórych wyborców, dzięki czemu Rafałowi Trzaskowskiemu będzie ich łatwiej pozyskać. Jednak propozycją zmiany Konstytucji Andrzej Duda chce sprowokować Rafała Trzaskowskiego, aby określił się, czy popiera pewne rozwiązania czy nie.

O co będzie toczyć się gra w ostatnich dniach kampanii?

Gra będzie toczyła się o to, kto poszerzy swój elektorat o wyborców kandydatów, którzy nie znaleźli się w II turze oraz, kto przekona niezdecydowany elektorat. Andrzej Duda i Rafał Trzaskowski będą walczyli do końca. Mogą pojawić się też działania mające zniechęcić wyborców kontrkandydata do udziału w II turze wyborów.

To będzie wyrównana gra?

Tak. Gra będzie wyrównana. Trudno ocenić, kto zwycięży.

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także