Ekspert o telefonie do prezydenta: Wojenny ruch ze strony Rosji

Ekspert o telefonie do prezydenta: Wojenny ruch ze strony Rosji

Dodano: 
Prezydent Andrzej Duda
Prezydent Andrzej DudaŹródło:PAP / Radek Pietruszka
To nie byli zwyczajni komicy, a telefon do prezydenta, złamanie tych wszystkich zabezpieczeń, które powinny być po drodze, musi niepokoić. To, co się stało, jest kolejnym elementem w wojnie hybrydowej. Kolejnym zaczepnym ruchem ze strony Federacji Rosyjskiej. Muszą być wyciągnięte wnioski – mówi portalowi DoRzeczy.pl dr Piotr Łuczuk, medioznawca i ekspert ds. wizerunku, autor pierwszej polskiej książki o cyberwojnie.

Jak ocenia Pan wybryk rosyjskich „żartownisiów”, którzy zadzwonili do polskiego prezydenta podszywając się pod Sekretarza Generalnego Organizacji Narodów Zjednoczonych?

Dr Piotr Łuczuk: Przede wszystkim nie dziwi, że takie próby są podejmowane. To nie był taki sobie żart rosyjskich komików, ale akcja przewidziana na osiągnięcie konkretnego celu. Celem tym może być a to zasianie dezinformacji, a to wciągnięcie Polski do jakiegoś konfliktu. Ewentualnie zdyskredytowanie danego polskiego polityka. Tu właśnie z czymś takim mieliśmy do czynienia.

Czy nie jest przerażające, że w tym wypadku ta próba się udała – bez większego problemu rosyjscy youtuberzy dodzwonili się do naszego prezydenta?

Niepokoi, że ta próba była skuteczna. Jednak warto podkreślić, że sami dzwoniący przyznali, że trudniej im było się dodzwonić do Andrzeja Dudy, niż do polityków na Zachodzie. A przypomnijmy, że wcześniej „wkręcani” byli tacy politycy jak prezydent Francji, czy książę Harry. Na pewno pozytywem jest to, że pan prezydent nie dał się wciągnąć w rozmowę, którą próbowali mu narzucić rozmawiający. Nie powiedział nic sprzecznego z naszą racją stanu. Nie dał się wciągnąć w rozmowę dotyczącą Ukrainy, w pewnym momencie – co sam przyznał – zorientował się, że coś jest nie tak. A więc na pewno zarówno zabezpieczenia są lepsze niż na Zachodzie. I sam prezydent sobie poradził. Nie zmienia to faktu, że fakt, że do takiej rozmowy doszło, jest niepokojący. I trzeba z niego wyciągnąć wnioskim by takie sytuacje się już nie powtarzały.

A może w tym wszystkim jest przesada – wspomniani youtuberzy wkręcali nie tylko największych polityków, ale teże na przykład piłkarzy. Jak chodzi tylko o satyrę i zabawę, może nie ma się czym przejmować?

To nie byli zwyczajni komicy, a telefon do prezydenta RP, złamanie tych wszystkich zabezpieczeń, które powinny być po drodze, musi niepokoić. To, co się stało, jest kolejnym elementem w wojnie hybrydowej. Kolejnym zaczepnym ruchem ze strony Federacji Rosyjskiej. Muszą być wyciągnięte wnioski.

Czytaj też:
Rosjanie nagrali rozmowę z Andrzejem Dudą. Jest reakcja służb

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także