Poseł PO o słowach Barley: To skandal! Czarnecki za słowa stracił stanowisko

Poseł PO o słowach Barley: To skandal! Czarnecki za słowa stracił stanowisko

Dodano: 
Bogusław Sonik
Bogusław Sonik Źródło: PAP / Paweł Zechenter
Słowa Katriny Barley o zagłodzeniu Orbana, także obrażające Polaków, nigdy nie powinny paść. Były skandaliczne – mówi poseł, a w poprzedniej kadencji eurodeputowany Koalicji Obywatelskiej, Bogusław Sonik. – Ryszard Czarnecki za coś takiego stracił stanowisko wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskiego – podkreśla polityk w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl.

Nie milkną echa skandalicznej wypowiedzi wiceprzewodniczącej Parlamentu Europejskiego Katriny Barley. Oburzają się na nie politycy PiS i Zjednoczonej Prawicy, a w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl ostro skrytykował je Bogusław Sonik, poseł Koalicji Obywatelskiej, wcześniej eurodeputowany Platformy Obywatelskiej.

– To były oczywiście skandaliczne słowa, które nigdy nie powinny paść – nie kryje oburzenia Bogusław Sonik. Zdaniem eurodeputowanego, za takie wypowiedzi jak Barley, powinno się ponosić odpowiedzialność.

– Słowa o tym, że należy jakieś państwo „zagłodzić” bez wątpienia nie przystoją politykom w Unii Europejskiej, Parlamencie Europejskim. Przypomnę, że kilka lat temu, w Parlamencie Europejskim Ryszard Czarnecki z Prawa i Sprawiedliwości, reprezentujący Europejskich Konserwatystów i Reformatorów stracił funkcję wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskiego – przypomina Sonik.

Poseł nie określił jednak, czy poparłby wniosek o odwołanie Katriny Barley z funkcji wiceprzewodniczącej Parlamentu Europejskiego. – Tego nie powiedziałem. Mówię tylko, że politycy, w tym posłowie Parlamentu Europejskiego ponosili kiedyś konsekwencje swoich słów. Dziś bywa z tym różnie – podkreśla Bogusław Sonik.

Reprezentująca grupę socjalistów niemiecka polityk Katrina Barley zasłynęła wypowiedzią dla niemieckiego radia Deutschlandfunk, w której oświadczyła, że należy „zagłodzić Viktora Orbana”. Rozgłośnia w swoim omówieniu wywiadu na stronie internetowej zamieściła sformułowanie o „zagłodzeniu Polski i Węgier”. Potem wycofała się, pisząc, że błędnie zinterpretowała słowa niemieckiej polityk, w rzeczywistości chodziło jedynie o… zagłodzenie węgierskiego premiera Viktora Orbana.

W rzeczywistości w samym wywiadzie wprost padają słowa o „zagłodzeniu Orbana”, ale jednocześnie także o tym, że „Polska i Węgry muszą być traktowane tak samo”, co zdaniem polskich komentatorów jest jednoznacznie obraźliwe wobec obu narodów, wzywa do odebrania im środków unijnych. Słowa Barley wywołały powszechne oburzenie.

A eurodeputowani Prawa i Sprawiedliwości oraz grupa Europejskich Konserwatystów i Reformatorów domagają się odwołania Katriny Barley ze stanowiska wiceprzewodniczącej Parlamentu Europejskiego. Kilka lat temu eurodeputowany PiS, Ryszard Czarnecki został odwołany z funkcji wiceprzewodniczący PE za ostre słowa o Róży Thun, polityk Platformy Obywatelskiej.

Czytaj też:
"Bardzo duża siła rażenia". Gmyz: O rzeczach, o których nie wypada mówić politykom, mówią niemieckie media

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także