Dr Sutkowski: To, że szpital narodowy jest pusty, powinno nas cieszyć

Dr Sutkowski: To, że szpital narodowy jest pusty, powinno nas cieszyć

Dodano: 
dr Michał Sutkowski podczas konferencji prasowej w siedzibie Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej
dr Michał Sutkowski podczas konferencji prasowej w siedzibie Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej Źródło:PAP / Piotr Nowak
To, że szpitale te nie są przepełnione, jest faktem, ale z tego powodu powinniśmy się cieszyć, a nie martwić. A już tym bardziej atakować. One powinny czekać, być w pogotowiu. A skoro nie są jeszcze zapełniane to znaczy, że sytuacja jest owszem bardzo trudna, ale jeszcze nie dramatyczna. Robienie jakiejś afery jest niepotrzebne – mówi portalowi DoRzeczy.pl dr Michał Sutkowski, prezes warszawskich lekarzy rodzinnych.

W mediach krytycznych wobec rządu nie brakuje ostrej krytykiszpitala na Stadionie Narodowym, który ma nie spełniać swojej roli. Przy okazji obrywa się wszystkim szpitalom tymczasowym. Słusznie?

Dr Michał Sutkowski: Przede wszystkim, o czym wiele osób zapomina, szpitale tymczasowe nie są na pierwszym froncie walki z koronawirusem. To dopiero czwarta linia. Pierwszą są lekarze rodzinni, potem są szpitale poziomu drugiego, lub trzeciego. A szpitale tymczasowe stanowią jedynie ich uzupełnienie.

No tak, ale zarzuca się, że szpitale te są niemal puste.

To, że szpitale te nie są przepełnione, jest faktem, ale z tego powodu powinniśmy się cieszyć, a nie martwić. A już tym bardziej atakować. One powinny czekać, być w pogotowiu. A skoro nie są jeszcze zapełniane to znaczy, że sytuacja jest owszem, bardzo trudna, ale jeszcze nie dramatyczna. Robienie jakiejś afery jest niepotrzebne. Oddzielając tę część propagandową, która towarzyszy zachowaniom każdej władzy, szpital Narodowy jest pewnym symbolem walki z koronawirusem i niech tak zostanie.

Są też opinie obrońców szpitali tymczasowych, że dzięki powstaniu tych placówek, skrócił się pobyt pacjentów chorych na COVID-19 w szpitalach. To prawda?

Oczywiście, do tego te szpitale tymczasowe zostały powołane: aby odciążyć pozostałe placówki. One jeszcze nie są wykorzystane w takim zakresie, w jakim mogłyby być wykorzystane. To jest na plus, bo to świadczy o tym, że jeszcze nie ma takiej potrzeby, że te placówki z drugiej i trzeciej linii jeszcze dają radę, nie są całkiem przeciążone. Szpitale tymczasowe są przeznaczone dla pacjentów średnioobjawowych, a więc takich, którzy albo są przed intensywniejszą hospitalizacją – rzadziej, albo są pod koniec hospitalizacji, gdy nie trzeba ich trzymać na oddziale Intensywnej opieki, gdzie nie potrzeba wielu specjalistycznych badań dodatkowych. A jednocześnie jest za wcześnie, by chorego móc już wypisać do domu. Generalnie dla pacjentów jest to szpital lżejszy.

Czytaj też:
Europa: Mniej nowych zakażeń, rośnie liczba zgonów na COVID-19
Czytaj też:
Dyrektor szpitala na Narodowym: Zgłaszają do nas pacjentów, choć publicznie twierdzą co innego

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także