Ks. Cisło: Poprzez mordy na chrześcijanach terroryści chcą wprowadzić prawo szariatu
  • Przemysław HarczukAutor:Przemysław Harczuk

Ks. Cisło: Poprzez mordy na chrześcijanach terroryści chcą wprowadzić prawo szariatu

Dodano: 
Nigeria
NigeriaŹródło:pixabay.com/etereuti
Terroryści z Boko Haram deklarują, że nienawidzą wszystkiego, co kojarzy im się z Zachodem. Z wyjątkiem jednej rzeczy – na pewno nie przeszkadza im najnowocześniejsza broń. Ich celem jest zastraszenie i wytrzebienie chrześcijan z północnej części kraju – mówi w rozmowie z DoRzeczy.pl ksiądz Waldemar Cisło, dyrektor polskiego oddziału fundacji Pomoc Kościołowi w Potrzebie.

Ksiądz Waldemar Cisło odniósł się do informacji o ostatnich zbrodniach islamskich terrorystów w Nigerii. Wieś Mailari w stanie Borno w północno-wschodniej Nigerii została zaatakowana przez islamistów – najprawdopodobniej z organizacji terrorystycznej Boko Haram. Zginęły 63 osoby.

Z kolei w miejscowości Gwagwalada młody ksiądz Michael Akawu został zastrzelony w supermarkecie, gdzie robił zakupy dla lokalnej społeczności. Był trzecim duchownym zabitym w Nigerii w tym roku. Obie tragedie rozegrały się w miniony weekend.

Zdaniem księdza prof. Waldemara Cisło władze Nigerii nie radzą sobie ze wzrostem znaczenia Boko Haram. – Jak Boko Haram zaczynało się rozwijać, to katoliccy biskupi Nigerii zwrócili się do prezydenta kraju, by zwrócił uwagę na działanie terrorystycznej organizacji na północy Nigerii. Niestety, apele nie podziałały, organizacja się rozwinęła – mówi ks. prof. Waldemar Cisło.

– Celem Boko Haram jest wprowadzenie w Nigerii prawa szariatu. A środkiem prowadzącym do tego celu mają być zastraszanie, porwania, morderstwa. Są na północy Nigerii parafie niemal w całości wytrzebione, jest jedna niemal pusta diecezja – opowiada ks. prof. Waldemar Cisło.

– W Nigerii jest podział taki, że północ jest bardziej muzułmańska, południe chrześcijańskie. Boko Haram chce, by chrześcijanie opuścili teren zamieszkały w większości przez muzułmanów. Jeden z islamskich imamów zaapelował, by nie dokonywać zbrodni na chrześcijanach, bo gdyby oni dokonali odwetu ucierpiałaby ludność muzułmańska na południu kraju. I duchowny ten został zamordowany przez radykalnych islamistów. Niestety, wydaje się, że rząd kompletnie nie poradził sobie z problemem, który coraz bardziej narasta – tłumaczy ksiądz Cisło.

Jak dodaje, pomagać chrześcijanom w Nigerii można na wiele sposobów. – Przede wszystkim niesiemy pomoc poprzez edukację. Niedawno w Polsce studia ukończyło kilku młodych księży z Nigerii. Ważną rolę pełnią też szkoły prowadzone przez Kościół na terenie tego afrykańskiego kraju. Bo absolwenci szkół państwowych często są analfabetami – mówi duchowny.

– Chciałbym podkreślić jeszcze dwie rzeczy. Po pierwsze terroryści deklarują, że nienawidzą niczego, co kojarzy się im z Zachodem. Ale nie mają problemu z jednym – kupowaniem najnowocześniejszej broni. Po drugie – ten kraj ma ogromny potencjał. Jest ogromny rozkwit demograficzny. Dość powiedzieć, że kilkadziesiąt lat temu Nigeria miała tyle samo ludności co Polska. Dziś ma 109 milionów. Nie jest to kraj biedny, ale źle zarządzany, ogromnym problemem jest korupcja. I właśnie działalność terrorystów na północy – podkreśla ksiądz Cisło.

Czytaj też:
Mordowanie chrześcijan, ataki na całe wsie. „Pokojowy” islam w praktyce

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także