Stankiewicz: Mocno lewicowe poglądy Nowackiej mogą być problemem Schetyny

Stankiewicz: Mocno lewicowe poglądy Nowackiej mogą być problemem Schetyny

Dodano: 
Andrzej Stankiewicz
Andrzej Stankiewicz Źródło: PAP / Marcin Obara
Aby w  Polsce wygrać wybory trzeba sięgnąć po elektorat centrum, czasem po konserwatywny. Pytanie, czy mocno lewicowe w sprawach światopoglądowych przekonania Barbary Nowackiej czy Katarzyny Lubnauer nie utrudnią tego planu Grzegorzowi Schetynie – mówi portalowi DoRzeczy.pl Andrzej Stankiewicz, publicysta Onet.pl.

Andrzej Stankiewicz odniósł się do sobotniej konwencji Koalicji Obywatelskiej, skupiającej Platformę Obywatelską, Nowoczesną, a od niedawna też Inicjatywę Polską Barbary Nowackiej.

– W zasadzie nie było większych zaskoczeń. Program sześciu punktów był powtórzeniem zapowiedzi z nieco zapomnianej już konwencji Platformy Obywatelskiej w Łodzi w ubiegłym roku – mówi Andrzej Stankiewicz.

– W zasadzie jedyną niespodzianką była informacja o starcie dwóch niepełnosprawnych chłopaków w wyborach samorządowych. To oczywiście ruch niewygodny dla Prawa i Sprawiedliwości. Bo przypomina o sejmowym proteście osób niepełnosprawnych, który dla PiS był poważnym wizerunkowym problemem. Poza tym podczas konwencji nie było zaskoczeń – mówi nasz rozmówca.

Według publicysty nie zdziwiło go mocno lewicowe przemówienie Barbary Nowackiej. – Jej poglądy były już znane wcześniej. Kluczowe pytanie jest inne – czy w ramach samej Koalicji Obywatelskiej nie dojdzie do podziałów – mówi Stankiewicz.

– Proszę zwrócić uwagę, że przemówienie Grzegorza Schetyny zdecydowanie nawiązywało do programu centrowego. Przemowa Nowackiej, była już bardzo mocno lewicowa. Tymczasem w Polsce, by wygrać wybory, trzeba iść w kierunku centrum, a czasem sięgać po rozwiązania konserwatywne – przekonuje publicysta.

– Ewa Kopacz chciała już przekształcić PO w formację jednoznacznie lewicową. I poniosła klęskę. Grzegorz Schetyna chyba tego nie chce. Wyraźnie mówił o „konserwatywnych kotwicach”, które są partii niezbędne – tłumaczy nasz rozmówca.

Andrzej Stankiewicz zauważa jednak, że lewicowo liberalny program społeczny ma nie tylko Barbara Nowacka, ale też szefowa Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer.

– Grzegorz Schetyna chyba chce mieć obie panie na pokładzie, by móc sięgać po elektorat lewicy. Jednocześni jednak nie będzie próbował budowy partii lewicowej, wzorem Kopacz. Pytanie na ile Katarzyna Lubnauer i Barbara Nowacka będą zdeterminowane, by swoje poglądy forsować. Czy w przyszłości w koalicji nie dojdzie do ostrych tarć o podłożu światopoglądowym – podsumowuje publicysta.

Czytaj też:
Nowacka straszy na konwencji: O biskupach, Błaszczakach, brunatnym marszu
Czytaj też:
"Nowoczesność, tradycja i równość szans życiowego startu". Schetyna: Z taką ofertą idziemy do tych wyborów

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także