We wtorek Msza w intencji prezydenta Poznania. Ks. Wachowiak: Modlitwa nigdy nie jest przeciw człowiekowi

We wtorek Msza w intencji prezydenta Poznania. Ks. Wachowiak: Modlitwa nigdy nie jest przeciw człowiekowi

Dodano: 
Jacek Jaśkowiak - prezydent Poznania
Jacek Jaśkowiak - prezydent Poznania Źródło: PAP
We wtorek o godz. 19.30 w parafii pw. Świętych Aniołów Stróżów w Poznaniu, odprawiona zostanie Msza św. w intencji wybranego na drugą kadencję prezydenta Jacka Jaśkowiaka. Za inicjatywą stoi ks. Daniel Wachowiak, wikariusz. W rozmowie z portalem DoRzeczy.pl mówi o tym, dlaczego postanowił zaprosić poznaniaków do wspólnej modlitwy w intencji włodarza miasta.

DoRzeczy.pl: Jak narodziła się inicjatywa odprawienia Mszy św. w intencji prezydenta Poznania?

Ks. Daniel Wachowiak: Pomysł ten pojawił się po wyborach samorządowych, w którym pan prezydent Jaśkowiak wygrał już w I turze i został wybrany na drugą kadencję. Pomyślałem, że ta modlitwa i Msza św. w intencji prezydenta jest ważna, ponieważ jest on osobą, która nie ukrywa swojego dystansu od poglądów katolickich. Znany jest np. z różnych inicjatyw, które są sprzeczne z nauczaniem Kościoła Rzymskokatolickiego. Pomyślałem zatem, że warto się za niego pomodlić – nawet to napisałem – co prezydent skomentował później w mediach lokalnych, aby pokochał Słowo Boże. Jednocześnie mam taką wewnętrzną intencję, aby pan Jacek Jaśkowiak zrozumiał, że słuchanie Słowa Bożego nie jest przeszkodą w gospodarczym rozwijaniu miasta. Wręcz przeciwnie – kiedy słuchamy Słowa Bożego i postępujemy w zgodzie z nauką katolicką, to w pomaga w byciu włodarzem tak wielkiego miasta, jakim jest Poznań.

DRz: Zaraz po wyborach, zamieścił ksiądz na Twitterze tweet: „Poznaniu, żal mi Ciebie”. O jakich inicjatywach prezydenta myślał wtedy ksiądz?

KDW: Jedna z nich dotyczy otwarcia gabinetu ginekologicznego, w którym z łatwością można uzyskać receptę na tzw. tabletkę „dzień po”. Dalej: sprzyjanie temu, co nazywamy marszami środowisk LGBT. Kolejna kwestia to sprzeciw prezydenta wobec pomnika Pana Jezusa, który kiedyś stał w Poznaniu na Placu Mickiewicza. Pomnik został stworzony na nowo, jednak nie można postawić go ani na Placu Mickiewicza ani w żadnym innym miejscu. Istnieje bariera ze strony władz miasta w tym zakresie.

DRz: Media lewicowo-liberalna zarzucają księdzu, że wtorkową mszę św. w intencji prezydenta Jaśkowiaka chce wykorzystać do walki politycznej i nawoływania wiernych do sprzeciwu wobec włodarza Poznania.

KDW: Oczywiście, że tak nie jest. Modlitwa nigdy nie może być przeciwko człowiekowi. To będzie modlitwa za pana prezydenta. Nie będzie też wykorzystywania Słowa Bożego przeciwko człowiekowi. Z punktu widzenia chrześcijańskiego, nie można wojować z drugim człowiekiem modlitwą, Pismem Świętym czy liturgią – to byłby mój grzech, gdybym tak zrobił. Ale jednocześnie wierzę, ze ta modlitwa jest w stanie zgromadzić w Poznaniu ludzi, którzy na co dzień są w różnych obozach – politycznych i społecznych. Wierzę, że modlitwa będzie działała sama przez swoją moc. Ja tutaj jestem tylko narzędziem.

DRz: Prezydent Poznania zadeklarował, że pojawi się na wtorkowej Mszy. Czy ma ksiądz zamiar zamienić z nim kilka słów na osobności?

KDW: Podejrzewam, że będzie taka okazja. Chciałbym panu prezydentowi Jaśkowiakowi coś podarować, ale co to będzie, pozostawię w tajemnicy.

Czytaj też:
Gdzie będzie II tura? PKW przedstawiła zbiorcze wyniki wyborów

Źródło: DoRzeczy
Czytaj także