Bugaj: Narracja o Polexicie szkodzi Polsce
  • Przemysław HarczukAutor:Przemysław Harczuk

Bugaj: Narracja o Polexicie szkodzi Polsce

Dodano: 
Prof. Ryszard Bugaj
Prof. Ryszard Bugaj Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Według opozycji PiS-owcy są wrodzy integracji. Mnie się wydaje, że chcą nieco innej integracji, niż obóz liberalny. Na pewno innej, ale jakiej? Nie mam pojęcia. Natomiast ta narracja opozycji, że PiS w ogóle nie chce integracji i chce Polexitu oczywiście szkodzi pozycji Polski w Europie – mówi portalowi DoRzeczy.pl prof. Ryszard Bugaj, ekonomista Polskiej Akademii Nauk, twórca i pierwszy lider Unii Pracy.

Europa, wyższe płace, rozwój. To plan Mateusza Morawieckiego przedstawiony na konwencji partii rządzącej. Jak Pan ocenia te zapowiedzi?

Ryszard Bugaj: Nie bardzo wiem, co znaczy Europa. Mnie osobiście nie podoba się ta dychotomia „za” Europą albo „przeciw” Europie. Chciałbym raczej wiedzieć za jaką Europą, albo przeciwko jakiej Europie ktoś się opowiada. Z sympatią przyjąłem deklarację, że PiS skrystalizuje swoje poglądy w sprawie integracji europejskiej. Na razie jednak odnoszę wrażenie, że tych poglądów nie skrystalizował.

Opozycja mówi zdecydowanie – PiS chce wyprowadzić Polskę z Unii, dąży do Polexitu. To fakt, czy jedynie straszenie ludzi?

Jest oczywiście interpretacja ze strony opozycji, że PiS-owcy są wrodzy integracji. Mnie się wydaje, że chcą nieco innej integracji, niż obóz liberalny. Na pewno innej, ale jakiej? Nie mam pojęcia. Natomiast ta narracja opozycji, że PiS w ogóle nie chce integracji i chce Polexitu oczywiście szkodzi pozycji Polski w Europie.

Innym hasłem konwencji były wyższe płace.

Znów nie bardzo wiem, na czym ta orientacja na wyższe płace miałaby polegać.

Dlaczego?

Jest wiele grup w budżetówce, które mają sytuację bardzo złą. Rząd nie ucieknie od jakiejś próby jej poprawienia. Tylko to ma taką dynamikę podobną do domina. Jak się da podwyżki jednej grupie, zaraz ustawi się następna. Wywalczyli podwyżki policjanci, potem lekarze, stoją w kolejce pracownicy sądów. Rząd musi im coś zaproponować. Są jednak kolejne grupy. Stąd też próba jakiegoś systemowego rozwiązania kwestii pensji w budżetówce jest niejako na rządzie wymuszona. Będzie to jednak bardzo trudne, bo tę górkę gospodarczą Prawo i Sprawiedliwość ma już za sobą. Oczywiście sytuacja budżetu jest wciąż dobra, ale nie mamy gwarancji, że nie będzie się pogarszała.

Jest wreszcie zapowiedź postawienia na modernizację i rozwój.

No tak. Tu jest impas, są zapowiedzi pod publiczkę w rodzaju samochodów elektrycznych. Z czym ja skądinąd sympatyzuję, ale warto, by pomysł przekuć na realną politykę. Na razie nie widzę tu konkretów. Więc patrzę na te zapowiedzi jako na próbę ucieczki do przodu, ale na płaszczyźnie przekonywania wyborców, a nie na płaszczyźnie realnej gospodarki.

Czytaj też:
Ekspert po konwencji: Bardzo dobry kierunek PiS. Jak w dojrzałych demokracjach
Czytaj też:
Semka: PiS złożył wyraźną deklarację jedności

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także