6 lutego minęło trzydzieści lat od rozpoczęcia obrad okrągłego stołu. – Niezależnie od tego, czy popiera się okrągły stół, czy nie, na temat tego wydarzenia narosło wiele mitów – mówi Andrzej Gwiazda.
– Zarówno zwolennicy, jak i przeciwnicy okrągłego stołu mówią, że dogadała się strona komunistyczna i solidarnościowa. A to nieprawda. Bo w rzeczywistości w obradach brało udział zaledwie czterech przedstawicieli Komisji Krajowej. Aby mówić o reprezentowaniu związku, musiałaby być decyzja KK, a takiej nie było – mówi legendarny opozycjonista.
– Mówienie o Targowicy jest o tyle uzasadnione, że mieliśmy do czynienia ze zmową elit, które dogadały się poza społeczeństwem – dodaje. – Spora część Polaków dała sobie wmówić, że okrągły stół był zwycięstwem, podczas gdy w rzeczywistości był kapitulacją. Oczywiście, kapitulacja czasem bywa uzasadniona. Jednak nigdy nie może być oceniona jako zwycięstwo – dodaje Gwiazda.
Jak twierdzi, przy oceni okrągłego stołu kluczowe jest podsumowanie jego skutków. A te, zdaniem Andrzeja Gwiazdy, były bardzo negatywne.
– Bez wątpienia skutkiem okrągłego stołu był plan Balcerowicza. A plan ten, to było profesjonalne zniszczenie polskiego przemysłu. Polska w PRL miała dobry przemysł, ale zarządzany przez komunistów, a więc kretyńsko. Przez plan Balcerowicza przemysł ten został de facto zlikwidowany. Dopiero teraz, po trzydziestu latach zaczyna się jego odbudowa – podsumowuje Andrzej Gwiazda.
Czytaj też:
Zaskakujące słowa prezydenta o Okrągłym Stole i WałęsieCzytaj też:
Rozpłochowski: Stan wojenny służył przygotowaniu układu okrągłego stołu
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.