I tak będę mówić

I tak będę mówić

Dodano: 
Stanisław Michalkiewicz, publicysta i prawnik
Stanisław Michalkiewicz, publicysta i prawnik Źródło: PAP / Jakub Kamiński
Ze Stanisławem Michalkiewiczem, publicystą rozmawia Marcin Makowski.

Marcin Makowski: Chociaż po sondażach trzech polityków Konfederacji zaczynało się już pakować do Brukseli, to ostatecznie okazało się, że ugrupowanie znalazło się pod progiem wyborczym. Rozczarowanie?

Stanisław Michalkiewicz: Niespecjalnie. Notowania sondażowe od początku były zbyt hojne dla Konfederacji. Pamiętajmy jednak, że mówimy o balansowaniu na granicy progu, a nie o totalnej porażce.

Co zadecydowało, że nie udało się go pokonać?

W jakiejś mierze kampania negatywna wymierzona w Konfederację przez media rządowe i z rządem sympatyzujące, np. „Gazetę Polską”. Dniem i nocą trąbiono, że to ruscy agenci, którym śmierdzą onuce. To na części wyborców mogło zrobić wrażenie. Tomasz Sakiewicz napisał nawet po wyborach, że to jego strategia walenia w Konfederatów przyczyniła się do ich porażki. Może ma rację, może nie, ale tym samym przyznał się, że nie jest żadnym dziennikarzem, tylko łajdackim propagandzistą.

Cały wywiad dostępny jest w 25/2019 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Rozmawiał: Marcin Makowski
Czytaj także