Dr hab. Panfil: Szmalcownicy byli u nas marginesem

Dr hab. Panfil: Szmalcownicy byli u nas marginesem

Dodano: 
Żydzi ciągną wóz konny na dziedzińcu Uniwersytetu Warszawskiego, lata 1939–1940
Żydzi ciągną wóz konny na dziedzińcu Uniwersytetu Warszawskiego, lata 1939–1940 Źródło: fot. NAC
Z dr. hab. Tomaszem Panfilem, historykiem rozmawia Piotr Włoczyk.

PIOTR WŁOCZYK: „Po agresji Niemiec na Polskę sytuacja Żydów nie wyglądała bardzo źle”. To jedno zdanie z pańskiego tekstu opublikowanego w „Gazecie Polskiej” sprawiło, że dla lewicowych publicystów stał się pan niemalże wrogiem numer jeden wśród historyków. Adam Szostkiewicz z „Polityki” napisał, że jest to „haniebne zdanie, drwiące z ludzkiego cierpienia i zakłamujące tragedię Żydów polskich pod jarzmem niemieckim”. Ktoś chyba oczekuje od pana przeprosin.

DR HAB. TOMASZ PANFIL: Nic z tego, bo ta historia to wielka medialna manipulacja. Na tej samej zasadzie można stwierdzić, że Biblia to tekst ateistyczny. Przecież napisane jest tam, że nie ma Boga… Chodzi oczywiście o fragment: „Mówi głupi w swoim sercu: »Nie ma Boga«”

To wszystko da się sprowadzić tylko do stwierdzenia, że jedno zdanie zostało wyjęte z kontekstu?

Od tego się zaczęło: ludzie nieprzychylni wyjęli z kontekstu jedno zdanie, ignorując to, co napisałem po nim. Artykuł opisuje proces dynamiczny i zmienny: w dalszej jego części twierdzę, że w pierwszych miesiącach okupacji sytuacja Żydów w Polsce nie była bardzo zła w porównaniu z tym, jak wyglądała później, i równocześnie nie wyglądała bardzo źle na tle sytuacji Polaków. Plan systematycznej, instytucjonalnej Zagłady narodu żydowskiego został opracowany w Wannsee w styczniu 1942 r., tymczasem Niemcy od sierpnia 1939 r. mieli przygotowany plan eksterminacji elit państwa polskiego – polityków, księży, powstańców śląskich i wielkopolskich, adwokatów, nauczycieli, naukowców, działaczy społecznych etc. Symbolem tego okresu jest zbrodnia w Piaśnicy na Pomorzu (od października 1939 do kwietnia 1940 r. zabito tam 12–14 tys. ludzi, głównie Polaków), nazywana niekiedy „pomorskim Katyniem”.

Cały wywiad opublikowany jest w 6/2018 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Rozmawiał: Piotr Włoczyk
Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także