Cyfrowa rewolucja w polskiej medycynie już się rozpoczęła

Cyfrowa rewolucja w polskiej medycynie już się rozpoczęła

Dodano: 
Medycyna
Medycyna Źródło: Adobe Stock
Nowe technologie oraz dostęp do elektronicznego rejestru pacjenta odgrywają istotną rolę w opinii pracowników polskiej służby zdrowia oraz samych pacjentów – wynika z czwartej edycji raportu Future Health Index (FHI), przygotowanego na zlecenie firmy Philips. W tegorocznej edycji pierwszy raz wśród 15 krajów z pięciu kontynentów znalazła się Polska.

Raport FHI 2019 pokazuje wyraźnie: cyfrowa rewolucja w polskiej medycynie już się rozpoczęła. Aż 79 proc. wśród ankietowanych Polaków używa cyfrowych technologii oraz mobilnych aplikacji monitorujących stan zdrowia w celu kontrolowania przynajmniej jednego parametru zdrowotnego (m.in. mierzenia tętna, monitorowania aktywności fizycznej czy kontroli diety. Nadal jednak co trzecia osoba (36 proc.) korzystająca z tego typu rozwiązań nigdy nie podzieliła się zebranymi danymi z lekarzem. 42 proc. badanych dzieli się tego typu danymi w przypadku konkretnego zagrożenia zdrowia, 17 proc. przekazuje je zawsze lub prawie zawsze podczas wizyty u lekarza, a 6 proc. przesyła swoje wyniki na bieżąco (także między wizytami).

Tymczasem z raportu wynika, że aż 82 proc. Polaków, którzy wskazują, że nie mają dostępu do swoich danych medycznych, chciałaby mieć taki dostęp (średnia z 15 badanych krajów to 63 proc.). 69 proc. wśród tych Polaków, którzy mają dostęp do swoich danych medycznych, deklaruje zaś, że chciałoby, aby dostęp do tych danych miał także ich lekarz.

Digitalizacja: korzyści dla lekarzy

Według badania Future Health Index 2019 w Polsce już ponad połowa lekarzy, którzy mają dostęp do historii pacjenta dzięki cyfrowym danym medycznym, wskazuje na ich pozytywny wpływ na jakość swojej pracy (62 proc.), satysfakcję z niej (54 proc.) i zadowolenie z rezultatów samych pacjentów (56 proc.).

Prawie połowa lekarzy w Polsce radzi więc pacjentom, aby za pomocą aplikacji mobilnych mierzyli podstawowe parametry zdrowotne, takie jak ciśnienie, aktywność ruchowa czy dieta. Przedstawiciele personelu medycznego sami również korzystają z cyfrowej rewolucji. Przynajmniej z jednego rozwiązania w obszarze cyfrowych technologii medycznych lub aplikacji mobilnych korzysta 77 proc. polskich lekarzy (średnia dla 15 państw wynosi 78 proc.). Równocześnie polscy lekarze dostrzegają coraz więcej korzyści płynących z wykorzystania sztucznej inteligencji (AI). Aż 70 proc. z ankietowanych czułoby się najbardziej komfortowo, używając AI do monitorowania zdrowia pacjenta (średnia dla 15 krajów to 63 proc.), tylko 14 proc. do poprawy trafności diagnozy (średnia dla 15 krajów to 21 proc.), a 16 proc. do wykrywania nieprawidłowości w stanie zdrowia (średnia wynosi 21 proc.).

Niestety, chociaż 64 proc. lekarzy w dużych (50–199 pracowników) i bardzo dużych (powyżej 200 pracowników) podmiotach leczniczych dzieli się informacjami medycznymi o stanie zdrowia pacjentów w obrębie własnej placówki, to zaledwie 11 proc. z nich udostępnia takie dane specjalistom spoza ich placówki. W tym przypadku średnia 15 krajów wynosi odpowiednio 80 proc. i 32 proc. Najczęściej wskazywane przez polskich lekarzy powody takiego stanu rzeczy to brak dostępu do systemów przesyłania danych (62 proc.), brak interoperacyjności między systemami (55 proc.), a także obawy o prywatność i bezpieczeństwo danych (53 proc. i 52 proc.).

Globalne trendy

Kolejne edycje raportów Future Health Index umożliwiają porównanie poziomu dostosowania służby zdrowia w danym kraju do globalnych trendów poprzez wprowadzanie do użytku innowacyjnych technologii medycznych.

Jak pokazuje raport FHI 2019, Polska znajduje się w gronie krajów, w których zarówno pracownicy służby zdrowia, jak i pacjenci dostrzegają pozytywny wpływ wdrażania rozwiązań cyfrowych na poprawę stanu zdrowia. Cztery edycje raportu Future Health Index pozwoliły wyłonić kraje z potencjałem do prześcignięcia innych we wdrażaniu cyfrowych technologii medycznych. Respondenci w Chinach (81 proc.), Arabii Saudyjskiej (74 proc.) i Indiach (70 proc.) przyznali, że chętniej podejmują działania związane z własnym zdrowiem i kontaktują się z lekarzem, mając dane na temat swoich wyników, które mogą sami monitorować. W tej kategorii średnia dla 15 krajów to 47 proc. (taki wynik zanotowała też Polska). Europejczycy nadal nieufnie podchodzą też do telemedycyny. Chociaż aż 44 proc. Chińczyków i 38 proc. Saudów wybrałoby zdalną konsultację z lekarzem w sprawie niewymagającej udzielenia pilnej pomocy medycznej, to średnia dla 15 krajów wynosi tylko 27 proc.

Ankiety Future Health Index były realizowane od 4 marca do 19 maja 2019 r. w Australii, Brazylii, Chinach, we Francji, w Niemczech, Indiach, we Włoszech, w Holandii, Rosji, Arabii Saudyjskiej, Singapurze, Republice Południowej Afryki, Polsce, Wielkiej Brytanii i USA. Całkowita próba badania obejmuje 3194 pracowników służby zdrowia oraz 15 114 osób, które reprezentują dorosłą populację ogólną.

Reinier Schlatmann, prezes Philips w krajach Europy Środkowo-Wschodniej:

Digitalizacja jest kluczem do sukcesu transformacji służby zdrowia i odpowiedzi na wyzwania, które przed nią stoją. Dlatego otwartość, pacjentów i lekarzy, na nowoczesne technologie, widoczna w wynikach raportu Future Health Index 2019 to ważny i pozytywny sygnał dla cyfryzacji tego sektora w Polsce.Sprawna, kompleksowa wymiana informacji między wszystkimi uczestnikami tego systemu będzie miała nie tylko wpływ na poprawę efektywności terapeutycznej, jak i kosztowej, ale pozwoli też pacjentom świadomie zarządzać swoim zdrowiem. W ujęciu długofalowym zaś, przyczyni się do wzrostu jakość usług w polskiej służbie zdrowia. Digitalizacja obszaru opieki medycznej jest także jednym z podstawowych wymogów dla wdrożenia modelu Value-Based Care. To obecnie szeroko dyskutowana koncepcja w wielu krajach Europy. Jestem pewien, że Polska i inne kraje regionu, będą czerpać korzyści z cyfrowej transformacji i poczynią znaczący postęp w tym obszarze, dzięki swojej otwartości na zmiany.

Dr n. med. Łukasz Kołtowski, kardiolog z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego i członek zarządu Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego, ekspert ds. nowych technologii i zdrowia cyfrowego:

Jesteśmy świadkami historycznej transformacji opieki medycznej, która dokonuje się wskutek cyfryzacji medycyny. To przełom podobny do wynalezienia druku przez Johannesa Gutenberga w XV w. Analizując wyniki opracowania, uwagę zwraca wysoka gotowość polskich profesjonalistów medycznych do korzystania z technologii cyfrowych w praktyce klinicznej. Prawie dwie trzecie z nich już dziś deklaruje monitorowanie przynajmniej jednego parametru zdrowotnego za pomocą cyfrowych urządzeń medycznych, w czym dorównujemy średniej badanych krajów.

O 7 proc. przewyższamy średni wynik 15 krajów pod względem oceny korzyści płynących z zastosowania sztucznej inteligencji do monitorowania zdrowia pacjentów. Oczywiście, jest też nadal dużo do zrobienia, bo zaledwie 11 proc. profesjonalistów medycznych współdzieli dane pacjentów z kolegami z innych placówek. Nie ma jednak wątpliwości, że wyniki tegorocznego raportu napawają optymizmem. Polska jest krajem otwartym na technologie cyfrowe w medycynie, chcą ich zarówno lekarze, jak i pacjenci. To duża szansa na poprawę jakości i bezpieczeństwa opieki medycznej w naszym kraju. Warto, byśmy ją wykorzystali.

Beata Ambroziewicz, prezes Polskiej Unii Organizacji Pacjentów „Obywatele dla Zdrowia”:

Bez wątpienia nowoczesna, skuteczna i spersonalizowana opieka zdrowotna opiera się na cyfryzacji, digitalizacji oraz analizie danych. Dostęp do informacji zarówno dla pacjenta, jak i lekarza pozwala budować relacje oparte na zaufaniu i partnerstwie, jednocześnie usprawnia proces stawiania poprawnej diagnozy, planowanie leczenia i monitoring stanu zdrowia. Niestety nadal duża część pacjentów chodzi do lekarza z teczkami pełnymi dokumentów, w których trudno się zorientować nawet samym lekarzom. Mając na uwadze proces starzenia się społeczeństwa, wielochorobowość czy swobodny wybór miejsca leczenia, zintegrowany dostęp do danych medycznych to konieczność. Dlatego wszyscy powinniśmy wspierać działania zmierzające do tworzenia takich interaktywnych narzędzi.

Artykuł został opublikowany w 27/2019 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także