Były minister Tuska: I co prawacy, nadal będziecie tego bronić?
W Wielki Piątek w Pruchniku na południu Polski odbył się "sąd nad Judaszem". Kukłę z pejsami, jarmułką i długim nosem włóczono po ulicach, bito kijami, a na końcu obcięto głowę, spalono i wrzucono do rzeki. W wydarzeniu uczestniczyły dzieci.
Wczoraj rytuał potępił Światowy Kongres Żydów, nazywając go "antysemicką manifestacją", a Episkopat Polski wydał oświadczenie, w którym wyraził "dezaprobatę wobec praktyk godzących w godność człowieka".
To właśnie link do oświadczenia Episkopatu zamieścił na Twitterze Bartłomiej Sienkiewicz. Były szef MSW w rządzie Donalda Tuska napisał komentarzu: "I co prawacy, nadal będziecie bronić 'niewinnego obyczaju'? Sojusznicy tylko w ISIS".
Na wpis byłego ministra zareagował m.in. Łukasz Warzecha z "Do Rzeczy". "'Sojusznicy tylko w ISIS'. Nie wiem, jakie procesy zachodzą w umysłach niektórych. Może to zwykły cynizm. Ale sytuacja, gdy pozornie inteligentni ludzie jadą wulgarnym intelektualnie przekazem wiecowym jest jednak bardzo przykra" – ocenił dziennikarz.
Wczoraj głos w sprawie spalenia kukły Judasza zabrał szef MSWiA Joachim Brudziński. Minister skrytykował wydarzenia w Pruchniku, a dziennikarz TVP Info Adrian Klarenbach kazał mu "odwalić się" od podkarpackiej tradycji. Potem jednak przeprosił.