Cejrowski o atakach na Kościół. "Gdyby to był napad na meczet, przyjechałoby wojsko"

Dodano:
Grupa LGBT w kościele św. Anny Źródło: Facebook / Obserwator Publiczny
Pisarz i znany podróżnik Wojciech Cejrowski skomentował w mediach społecznościowych wydarzenia z Płocka. "Wróciliśmy do czasów prześladowania Kościoła jak za komuny" – czytamy na Twitterze Cejrowskiego.

W nocy z piątku na sobotę w Płocku rozklejono wizerunki Matki Boskiej z tęczową aureolą charakterystyczną dla środowisk LGBT. Sprawę nagłośniła działaczka pro-life, a także kandydatka do PE z list Konfederacji Kaja Godek. Plakaty miały się pojawić w pobliżu kościoła pw. św. Maksymiliana Kolbego, a także w okolicach miejskich toalet.

Już wcześniej w Płocku doszło do antykatolickiej prowokacji. Wielką Sobotę w płockim kościele, dwójka aktywistów LGBT wtykała tęczowe flagi w dekoracje przy Grobie Pańskim, wszczynała awantury i oskarżyła księdza o mowę nienawiści.

Informacje o wydarzenia z Płocka skomentował na Twitterze Wojciech Cejrowski. „Wróciliśmy do czasów prześladowania Kościoła jak za komuny” – podkreśla podróżnik. „To w końcu osobowo ta sama komuna, to samo środowisko, ci sami ludzie, a teraz ich dzieci i wnuki. A zatem Straż przy kościołach, jak za czasów Popiełuszki…” – dodaje Cejrowski.

Na koniec swojego wpisu Cejrowski zauważa: „Gdyby to był napad na meczet, przyjechałoby wojsko i bylibyśmy we wszystkich niusach”.



Źródło: Twitter / Wojciech Cejrowski/Kaja Godek
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...