Dziewczynka więziona w Auschwitz... na Instagramie. Obserwuje ją 1,7 mln ludzi

Dodano:
Brama obozowa w KL Auschwitz Źródło: Pixabay / Domena Publiczna
Eva Stories - to nazwa profilu na Instagramie, który pokazuje losy węgierskiej Żydówki, 13-letniej Evy Heyman. Dziewczynka zginęła w obozie koncentracyjnym w Auschwitz. Pomysłodawcą kanału jest izraelski milioner, który chce w ten sposób pokazać młodzieży historię Holokaustu. Ale nie wszystkim spodobał się ten projekt.

Eva Heyman to postać prawdziwa. Dziewczynka została deportowana do obozu zagłady w Auschwitz 2 czerwca 1944 roku. Zginęła tam kilka miesięcy później. Do czasu zsyłki nastolatka prowadziła jednak pamiętnik, który po wojnie został opublikowany.

W pamiętniku Eva opisywała swoje codzienne życie pod okupacją Hitlera. Na tej podstawie powstał kanał na Instagramie o nazwie "Eva Stories". Profil przedstawia fragmenty z jej życia opisane w pamiętniku w formie postów z portalu społecznościowego. Wpisy pozwalają obserwującym ją internautom śledzić jej codzienne losy od okupacji Węgier aż do jej zesłania do obozu zagłady.

W produkcji kanału uczestniczyło około 400 techników, aktorów i statystów z całego świata. Realizacja projektu była również bardzo kosztowna – zainwestowano w niego miliony dolarów. W tej chwili kanał śledzi 1,7 miliona użytkowników.

Kanał stworzył izraelski milioner z branży hi-tech Mati Kochavi. Jak wyjaśniał, profil Evy Heyman ma przybliżyć młodym ludziom historię Holokaustu. Instragram uznał za idealne narzędzie w tym celu. Pomysł pochwalił nawet sam premier Izraela, Benjamin Netanjahu.

Projekt jest doceniany w mediach społecznościowych, a liczba obserwujących wskazuje na to, że trafił też do młodzieży. Pozytywnie ocenia go też Instytut Yad Vashem w Jerozolimie, który przekazał Deutsche Welle, że "wykorzystanie mediów społecznościowych do upamiętnienia Holokaustu jest zarówno uzasadnione, jak i skuteczne".

Jak donosi jednak Deutsche Welle, nie wszystkim podoba się pomysł milionera. Krytycy podkreślają, że media społecznościowe nie są odpowiednim miejscem na upamiętnianie ofiar Holocaustu. Na łamach izraelskiego dziennika "Haaretz" nauczyciel Yuval Mendelson zarzuca pomysłodawcom "zły gust". Pisze, że projekt będzie miał negatywne skutki. "Niedaleko od »Eva Stories« do selfie robionych przez młodzież przy bramie Auschwitz-Birkenau" - pisze Mendelson w artykule. "Fikcyjne konto na Instagramie dziewczyny, która została zamordowana w czasie Holokaustu, nie jest uzasadnione" – dodał.

Źródło: Deutsche Welle, polsatnews.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...