Pawłowicz do Biedronia: Galopem na kolana, przepraszaj za bluźnierstwa
– Dzisiaj przyszedł czas sądu ostatecznego. Jeśli klasa polityczna nie stanie na wysokości zadania i nie zrobi wszystkiego, co w naszej mocy, żeby wyjaśnić tę sprawę, winnych osądzić, a ofiarom dać zadośćuczynienie, to stracimy całkowicie wiarygodność w społeczeństwie. My, jako "Wiosna" mamy odwagę nazwać rzeczy po imieniu. Nie poddamy się, nie klękniemy przed żadnym biskupem, nie wystraszymy się – nawoływał lider Wiosny podczas niedzielnej konferencji prasowej. Polityk odniósł się do udostępnionego w sobotę filmu "Tylko nie mówi nikomu".
– Będziemy żądali powołania parlamentarnej komisji do spraw zadośćuczynienia ofiarom kościoła katolickiego. Komisji, która ma zbadać wszystkie przypadki naruszenia prawa w stosunku do dzieci i młodzieży, ze szczególnym uwzględnieniem pedofilii. Komisji, która będzie służyła temu, by przygotować raport szczegółowy na ten temat. Na czele komisji powinien stać przewodniczący wybierany przez Sejm za zgodą Senatu, w składzie której będą przedstawiciele wszystkich partii zasiadających w parlamencie, a w roli obserwatorów Rzecznik Praw Obywatelskich i Rzecznik Praw Dziecka. W proponowanym budżecie na 2020 rok zagwarantować na jej prace 5 mln złotych – zadeklarował Robert Biedroń.
Co na to prof. Krystyna Pawłowicz z Prawa i Sprawiedliwości? Polityk udzieliła liderowi Wiosny "dobrej rady". "Panie Biedroń,skoro „przyszedł dziś dzień sądu ostatecznego”, to galopem na kolana,przepraszaj za bluźnierstwa i nawracaj się. Bo ta 6-cio kolorowa tęcza nie uratuje cię" – pisze Pawłowicz.