"Bezbożnicy przekroczyli granice". Mocny wpis ojca Knabita
Zakonnik pisze na swoim blogu o profanacji obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej. Wydarzenie miało miejsce w Płocku, gdzie Elżbieta Podleśna (kobieta wyraziła zgodę na publikację swojego nazwiska i wizerunku) rozklejała plakaty przedstawiające wizerunek Maryi z tęczową aureolą.
"Lecz nie dozwolę bluźnić imienia Maryi”! Słowa te były wypowiedziane/napisane ostro nie tylko w czasach Mickiewicza. Dzisiaj także nawet uczciwi niewierzący oburzają się na bluźnierstwa wobec Matki Jezusa. Bezbożnicy przekroczyli granice przyzwoitości" – uważa o. Knabit.
Jego zdaniem "kpić z Maryi, którą czci paręset milionów ludzi na całym świecie, która objawia się wiernym i przemawia, wskazując drogę do nawrócenia i pokuty, to świadczy o jakiejś obnubilacji".
"Ciekawe, że ci wszyscy bluźniercy uważają, że to jest ich wolność i robią, co IM się podoba. Nie wiedzą, że są tylko narzędziami w rękach szatana, który manipuluje nimi jak pajacami, których się pociąga za sznureczki, a oni posłusznie robią, co im ten pociągający każe" – przekonuje zakonnik.
"Dla ścisłości: nie piszę że są pajacami, bo to mogłaby być mowa nienawiści, ale, że postępują jak pajace. Szatan się cieszy, tym bardziej, im bardziej w niego nie wierzą i upajają się własną mniemaną wolnością i dowalaniem czarnym" – tłumaczy.
Na koniec o. Knabit podkreśla, że w tej sytuacji pozostaje tylko modlitwa. "MARYJO, Matko Miłosierdzia, oni nie wiedzą, co czynią. Ocal ich od ognia piekielnego" – pisze benedyktyn z Tyńca.