Wrócą granicę wewnątrz UE? Timmermans grozi państwom Europy Środkowo-Wschodniej
W debacie czołowych kandydatów na szefa Komisji udział wzięli, poza wiceszefem KE, Manfred Weber z Europejskiej Partii Ludowej (EPP), Margrete Vestager z Porozumienia Liberałów i Demokratów (ALDE), Jan Zahradil z Porozumienia Konserwatystów i Reformatorów (ACRE), Ska Keller z europejskiej Partii Zielonych i Nico Cue z Lewicy Europejskiej.
Politycy walczący o stanowisko Jean-Claude Junckera (obecny przewodniczący Komisji Europejskiej) spierali się m.in. w kwestii migracji, podatków i kryzysu klimatycznego. – Teraz jest czas na zrównanie pensji kobiet i mężczyzn, na ustanowienie pensji minimalnej, jest czas na egzekwowanie rządów prawa wobec wszystkich państw członkowskich – mówił w swoim wstępnym wystąpieniu wiceszef KE, nawiązując do sporów Komisji Europejskiej m.in. z Włochami, Węgrami i Polską.
Wrócą granice?
W trakcie debaty Timmermans zwrócił się też wprost do państw Europy Środkowo-Wschodniej. – Za każdym razem jak ktoś umiera (próbując przedostać się – red.) przez Morze Śródziemne do Europy, Europa traci część swojej duszy. Tracimy to kim jesteśmy, nie rozwiązując tego problemu tracimy nasze wartości – mówił polityk.
Timmermans tłumaczył, że UE musi wziąć odpowiedzialność za ludzi, którzy już znaleźli się na łodziach płynących przez Morze Śródziemne do Europy. Polityk dodał, że aby skutecznie zakończyć kryzys imigracyjny, Europa musi również zająć się sytutacją w państwach skąd uciekają imigranci.
– Potrzebujemy solidarności w Unii Europejskiej. Solidarność jest nie tylko wobec tych rzeczy, które nam się podobają, ale czasem także wobec czegoś co się nam nie podoba. Jeśli kraje Europy Środkowo-Wschodniej będą nadal odmawiać solidarności, wcześniej, czy później, zostaną przywrócone granice w Europie – dodał Timmermans.