Jest doniesienie do prokuratury na abp. Gądeckiego. Episkopat reaguje
Członkowie Razem przyznali, że do złożenia zawiadomienia skłonił ich film braci Sekielskich "Tylko nie mów nikomu". Uważają, że prokuratura nie robi nic w sprawie przestępstw pedofilskich w Kościele – informuje poznańska "Gazeta Wyborcza".
Donos do prokuratury złożono imiennie na abp. Stanisława Gądeckiego oraz innych biskupów diecezjalnych. W zawiadomieniu powołano się na kościelny raport w sprawie nadużyć seksualnych z marca tego roku.
Zdaniem partii Razem Episkopat musi znać szczegóły poszczególnych spraw, bo raport sporządzono na podstawie formularza, w którym oznaczano m.in. wiek duchownego w czasie popełnienia czynu oraz ile lat minęło od jego święceń.
– Chciałabym też zwrócić uwagę na podwójną odpowiedzialność abp. Gądeckiego. On nie jest tylko głową Kościoła w Wielkopolsce, ale także głową całego Episkopatu Polski. Dlatego tym bardziej on jest odpowiedzialny za wyjaśnienie sprawy i zgłaszanie sprawców przestępstw na policję i do prokuratury – uważa działaczka Razem Dorota Koszal.
Partia chce, by śledczy zabezpieczyli m.in. księgi i archiwa diecezjalne oraz przesłuchali osoby pracujące dla archidiecezji poznańskiej.
Do oskarżeń Razem Episkopat odniósł się na Twitterze. "W kwestii ochrony osób małoletnich Przewodniczący #KEP @Abp_Gadecki postępuje zgodnie z przepisami prawa państwowego i kościelnego. Zarzuty w tym względzie są bezpodstawne" – napisano w krótkim oświadczeniu.