Nurowska, Holland, Sadurski. Kto broni "popisów" Jandy?

Dodano:
Krystyna Janda Źródło: PAP / Stach Leszczyński
Znana z antyrządowych poglądów aktorka udostępniła na swoim Facebooku szokujący rysunek. Pod postem pojawiła się fala komentarzy, a od Jandy odcinały się kolejno celebryci, aktorzy i dziennikarze. Jednak nie wszyscy. Niektórzy postanowili stanąć w jej obronie.

Na profilu Krystyny Jandy można było zobaczyć grafikę, która przedstawia biedną, starszą kobietę z różańcem w ręku, klęczącą pod banknotem trzymanym przez mężczyznę. Nad nimi znajduje się hasło: "Daj głos!". Po fali krytyki aktorka skasowała wpis.

Janda jednak znalazła obrońców. Należą do nich słynny prawnik prof. Sadurski, pisarka Maria Nurowska, reżyser Agnieszka Holland czy dziennikarz Przemysław Szubartowicz, red. czas. portalu wiadomo.co.

"A może by tak skończyć z tą nagonką na Panią Jandę? Bo trudno, bez hipokryzji, twierdzić że PiS traktuje socjał jak kupowanie głosów, a przy tym strasznie obrażać się na kolportowanie satyry, która to samo mówi, tyle że – jak to satyra – w wyjaskrawionej formie i mało taktownie" – przekonuje na Twitterze prof. Sadurski.

Maria Nurowska z kolei oceniła, że Krystyna Janda miała całkowitą rację.

" Syty kupuje biednego! I traktuje go, niczym psa!" – napisała Nurowska, komentując kontrowersyjną grafikę.

Szubartowicz natomiast ocenił, że słynny rysunek w ogóle... nie dotyczył wyborców. Jego zdaniem grafika opisywała jedynie działania władczy.

Również Agnieszka Holland starała się usprawiedliwić Krystynę Jandę, wskazując, że kompromitująca grafika udostępniła na jej facebooku była sprowokowana działaniami władz. Jej zdaniem Janda należy do "nowych wykluczonych".

Źródło: Twitter / Facebook
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...