Jaki zawiadomił prokuraturę ws. "Soku z Buraka"
– III RP dalej ma potężną przewagę w mediach plus nowe przewagi w mediach społecznościowych - instytucjonalne, uważam, że nieuczciwe – powiedział Patryk Jaki w rozmowie z Magdaleną Ogórek na antenie TVP Info. Zgodził się z sugestią dziennikarki, że działają tam „farmy trolli, które są uruchamiane i opłacane z jakichś pieniędzy”. – To jest nielegalne finansowanie kampanii wyborczej. Prokuratura się za to naprawdę weźmie. Jak też sobie obiecałem, że teraz po kampanii naprawdę weźmiemy się za takie rzeczy jak Sok z Buraka. To jest instytucjonalnie akceptowane, mimo że ludzie, którzy za to odpowiadają, wiedzą, że to haniebne łamanie prawa. Dlatego teraz to się skończy. Ja chwilę odpocznę i się naprawdę tym zajmę. Trzeba też pokazać twarze tych ludzi, którzy odpowiadają za Facebooka. Oni to akceptują, z uśmiechem – wskazał polityk.
Przyszły europoseł poinformował na antenie RMF FM, że zawiadomił prokuraturę ws. działalności strony "Sok z Buraka". "Sok z Buraka" to profil na Facebooku publikujący antyrządowe, rzekomo humorystyczne treści. Często jednak publikowane tam memy czy obrazki są żenujące i wykorzystują najniższe instynkty. Jak się okazuje, "SzB" nie stroni też od fake newsów. Profil obserwuje ponad 770 tys. osób.
– Złożyłem doniesienie do prokuratury na Sok z Buraka, teraz szykuję kolejne działania. (…) Wiem, że było lewe finansowanie tego profilu, prokuratura ma ustalić od kogo – powiedział Patryk Jaki.