"Ich liberalizm kończy się tam, gdzie jest wolność myślenia". Fala komentarzy po decyzji Interii ws. Ziemkiewicza
"Przekazano mi właśnie decyzję portalu Interia o zakończeniu ze mną współpracy" – poinformował wieczorem na Twitterze Rafał Ziemkiewicz. Jak wyjaśnił, powodem takiej decyzji był jego felieton, który dziś został opublikowany na łamach tego portalu a który dotyczył Zofii Klepackiej. "Tęczowi faszyści wygrali potyczkę, ale nie wątpię, że wojny z normalnymi Polakami nie wygrają" – podkreślił.
W związku z tym felietonem Interia opublikowała oświadczenie, w którym wyraża ubolewanie z powodu publikacji tekstu. "Platforma Opinie służy swobodnej wymianie myśli i poglądów osób o różnych, często odmiennych przekonaniach. Popieramy i opowiadamy się za wolnością słowa, nie wtedy jednak, kiedy na naszej platformie ukazują się treści nawołujące, choć tylko w przenośni, do przemocy" – napisano.
Decyzja portalu wywołała poruszenie w sieci. Natychmiast pojawiło się mnóstwo komentarzy. To tylko niektóre z nich:
"W ZSRR było gorzej. Była wolność słowa, ale nie zawsze była wolność po słowie" – skomentował Ryszard Makowski. "W sumie to może i dobrze? Pana obecność i teksty, uwiarygodniały ich portal, że 'tacy są liberalni'. A tu proszę, zonk. Okazuje się, że ich liberalizm kończy się tam, gdzie jest wolność myślenia i wypowiedzi" – napisał z kolei Andrzej Hrechowicz.