Wstrząsające morderstwo 9-miesięcznej dziewczynki w Olecku. Policji zarzucono zaniedbania
Po tragedii przy ulicy Kasprowicza w Olecku rodzina 9-miesięcznej Blanki wini policję za brak reakcji na doniesienia o przemocy w domu niemowlęcia. Bliscy 35-letniej matki zgłaszali sprawę niewłaściwej opieki nad dziewczynką. Jedna z krewnych powiedziała reporterom TVN24, że "w domu był ogromny syf, matka była wielokrotnie naćpana". – Dzwoniliśmy na policję. Policja powiedziała, że nie może nic z tym zrobić: "proszę dzwonić do MOPS-u". MOPS powiedział, że tam nic złego się nie dzieje – dodała.
Policja odpowiedziała na zarzuty rodziny dziecka oświadczeniem. Wydał je rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie, kom. Krzysztof Wasyńczuk.
"To z inicjatywy Policji dziecko w listopadzie ubiegłego roku zostało odebrane rodzicom. Związane było to z podejmowanymi interwencjami w stosunku do rodziców dziewczynki oraz okolicznościami w jakich do nich dochodziło. O sytuacji informowaliśmy zarówno Sąd jak i inne instytucje. Policja nie otrzymała informacji, że decyzją sądu dziecko wróciło do rodziców, nie znamy uzasadnienia tej decyzji, jednakże w ostatnim czasie nie było zgłaszanych interwencji policyjnych w stosunku do tej rodziny" – czytamy w komunikacie.
Decyzja sądu o powrocie dziecka do biologicznych rodziców zapadła w marcu. Rodzina otrzymała nadzór kuratora, który kontaktował się z rodzicami telefonicznie. Wiadomo że doszło też do kilku wizyt kuratora w domu małej Blanki. Ostatnia wizyta odbyła się 7 czerwca, kolejna była zaplanowana na 20 czerwca. Nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości.
Teraz śledczy sprawdzają, jak to możliwe, że dziewczynka trafiła z powrotem do biologicznych rodziców. Do kwietnia tego roku przebywała w rodzinie zastępczej, ale sąd zdecydował o zwróceniu jej matce i ojcu.
9-miesięczna dziewczynka została zgwałcona i zamordowana tępym narzędziem. Rodzice mieli też przez dwa miesiące dręczyć dziecko. Serce dziecka zostało przebite złamanym żebrem.
Matka i ojciec nie przyznają się do winy. Za zabójstwo i zgwałcenie grozi im dożywocie.