Ojciec 9-miesięcznej Blanki na wolności. Prokuratura: To nie on jest sprawcą zbrodni
W komunikacie prokuratury poinformowano, że wczoraj uchylono tymczasowe aresztowanie wobec Grzegorza W. podejrzanego o znęcanie się nad Blanką W. z jej wykorzystaniem seksualnym oraz jej zabójstwa. Jak wyjaśniono, decyzja ta zapadła po wykonaniu w ciągu tygodnia szeregu czynności procesowych. "Prokuratorzy prowadzący postępowanie przesłuchali kilkudziesięciu świadków, wykonali czynnościach z udziałem podejrzanych, powołali biegłych z zakresu różnych specjalności w tym z zakresu badań DNA, dokonali analizy logowań używanego przez podejrzanego telefonu komórkowego oraz zweryfikowali informacje o miejscach przebywania podejrzanego w czasie popełnienia zbrodni" – czytamy.
Prokuratura podkreśla, że "wszelkie dowody uzyskane w toku skrupulatnie i wszechstronnego prowadzanego postępowania przygotowawczego wskazują, iż Grzegorz W. nie jest sprawca zarzucanych mu czynów". Jak poinformowano, badania DNA wykluczyły, aby ślady biologiczne ujawnione na ciele pokrzywdzonej pochodziły od podejrzanego Grzegorza W.
"Wydruki połączeń telefonicznych, jak i lokalizacja telefonu komórkowego podejrzanego pozwoliły na ustalenie, iż w czasie zbrodni mógł nie przebywać w mieszkaniu, w którym ujawniono zwłoki dziecka. Wątpliwości co do jego obecności na miejscu zbrodni potwierdziły również zeznania świadków. Tak zebrany materiał dowodowy w wysokim stopniu podważył pierwotnie przyjętą wersję zdarzeń wynikającą z wyjaśnień współpodejrzanej, wskazującej że Grzegorz W. może być sprawcą zarzucanej mu zbrodni" – dodano.