Zginęła matka z dwójką dzieci. Morawiecki składa kondolencje rodzinie
Wybuch miał miejsce w sobotę po południu w kamienicy przy ul. Katowickiej. Zginęła młoda kobieta i jej dwie córki. Cztery inne osoby zostały ranne i trafiły do szpitala.
Do Bytomia udał się premier Mateusz Morawiecki, który przerwał swój udział w konwencji PiS w Katowicach.
– W tych okolicznościach nie można więcej powiedzieć poza wyrazami ogromnego współczucia dla rodziny tej pani i jej dwójki dzieci. Policja stara się dotrzeć do ojca dzieci – powiedział szef rządu. Morawiecki podziękował strażakom za "sprawną akcję".
Premier przyjechał na miejsce tragedii razem z szefową MSWiA Elżbietą Witek. Oświadczył, że dyskutował z minister o "konieczności instalowania czujek, które mogą być jednocześnie gazowe i antyczadowe, by tam gdzie można, zapobiegać takim tragediom".
Morawiecki poinformował, że jedna z osób rannych przebywających w szpitalu jest ciężko poparzona. Zapowiedział też, że wszyscy, których trzeba było ewakuować z budynku, otrzymają niezbędną pomoc.