"Niemcy są nietolerancyjni wobec uchodźców". Chiński artysta opuszcza Berlin
Weiwei to artysta,kurator i architekt. Jest współtwórcą chińskiego Stadionu Narodowego w Pekinie. Był zaangażowany w ujawnienie szeregu nadużyć przy budowie szkół, które zawaliły się podczas trzęsienia ziemi w prowincji Syczuan w 2008 roku. Od tamtego czasu jest głośnym krytykiem chińskich władz.
Teraz artysta i dysydent zarzuca Niemcom, że stali się nietolerancyjni wobec uchodźców i przestali być otwartym społeczeństwem. Ai Weiwei oświadczył, że zdecydował się na dalszą emigrację. Artysta osiedlił się w Niemczech w 2015 r., po tym jak kraj ten mocno zaangażował się w jego uwolnienie. Jednak zdaniem chińskiego artysty Niemcy bardzo się zmieniły. – Z powodu politycznych uwarunkowań w Chinach poczułem się ponownie wyeliminowany. Najgorzej płatne prace wykonywane są przez Turków w trzecim pokoleniu i Wietnamczyków, którzy żyją na społecznym marginesie, a z kolei nowo przybyli muszą walczyć o prawo do pracy. Wielu nie ma żadnych nadziei na prowadzenie rozsądnego europejskiego życia, ani prawa do zatrudnienia czy szans na kształcenie się – mówi Ai Weiwei.
Ai Weiwei krytykuje także europejską politykę wobec uchodźców. – Europa była cywilizowanym nowoczesnym społeczeństwem, które respektowało takie wartości jak humanizm, demokracja, wolność i prawa człowieka. Jednakże teraz Europa jest Europą wyłącznie z nazwy – mówi w rozmowie z fundacją Thomsona Reutersa.