"Jestem coraz bardziej przerażony". Warzecha o Spurek
"Na początek utrudnić, a następnie zakazać. To jeden z elementów mojej misji w Parlamencie Europejskim. Każdą i każdego, kto w sprawach praw zwierząt, praw wegan i weganek chiałby do mnie dołączyć, pomóc i prawnie, i w organizacji kampanii społecznych - serdecznie zapraszam! Potrzebuję Waszej pomoc!" – apeluje Spurek.
Do tych słów odniósł się Łukasz Warzecha. Dziennikarz nie kryje, że przeraża go fakt, iż Spurek przez kilka lat mogła piastować poważne państwowe stanowisko zastępcy RPO.
"Jestem coraz bardziej przerażony. Nawet nie tym, co pani Spurek wygaduje, bardziej chyba tym, że ona naprawdę przez kilka lat była zastępcą RPO" – napisał publicysta na Twitterze.
Los krów determinuje ich... płeć?
Spurek od dłuższego czasu zadziwia swoimi wypowiedziami dotyczącymi praw zwierząt. Ostatnio polityk zapowiadała, że będzie się starała możliwie utrudnić życie osobom spożywającym mięso. "Musimy doprowadzić do zmian instytucjonalnych, na przykład poprzez tworzenie nowych praw (...). Musimy sprawić, by produkcja wyrobów odzwierzęcych była trudniejsza i droższa" – stwierdziła za autorem książki Spurek.
Jeszcze ciekawiej się zrobiło, gdy Spurek zaczęła przekonywać, że los krowy jest "zdeterminowany" ze względu na... jej płeć. – Kiedy mówię o feminizmie to mówię o szacunku dla zwierząt których los, np. los krów mlecznych, jest zdeterminowanych przez ich płeć – tłumaczyła niedawno Spurek.