"Wystarczy że się spojrzy w kierunku Polski...". Piękne słowa Mike'a Pence'a
W swoim wystąpieniu Mike Pence nawiązał do słynnej przemowy Donalda Trumpa na placu Krasińskich. – To dla mnie zaszczyt stać tu w tym miejscu. 2 lata temu prezydent Trump mówił w Warszawie o nadzwyczajnych więzach łączących nasze narody. Mówił, że Ameryka kocha Polskę i kocha Polaków. Dzisiaj, jako wiceprezydent USA, jest dla mnie wielkim zaszczytem, że w imieniu narodu amerykańskiego, mogę być dziś w Polsce, która jest bezpieczna, silna i wolna – rozpoczął swoje przemówienie wiceprezydent USA.
– Jak powiedział prezydent Trump, historia Polski jest historią narodu, który nigdy nie stracił nadziei, który nigdy nie zapomniał kim jest. Dzisiaj w sercu Warszawy stojąc pokornie przy grobie Nieznanego Żołnierza, zebraliśmy się, by dać świadectwo odwagi wielkiego narodu, wielkiemu duchowi i wielkiej sile wspaniałej cywilizacji – mówił Pence.
"Zamordowano co 5 obywatela Polski..."
Wiceprezydent mówił, że Amerykanie solidaryzują się ze wszystkimi, którzy obchodzą rocznicę wybuchu II wojny światowej. Wojny, która przerodziła się w konflikt jakiego ludzkość do tej pory nie znała. Pence podkreślił bohaterstwo polskich żołnierzy, jak również całego narodu, który nie dał się złamać żadnemu najeźdźcy – ani III Rzeszy ani ZSRR. – Zamordowano co 5 obywatela Polski. Naziści zamordowali wspaniałych patriotów. Ponad 21 tys. Polaków zginęło w Katyniu z rąk komunistów. Tutaj, w tym mieście, ponad 150 tys. Polaków oddało życie w Powstaniu Warszawskim, w powstaniu, po którym nastąpiło rozmyślne i całkowite zniszczenie miasta. Zginęli walcząc o wyzwolenie ulic skrwawionych nazizmem. Dwa lata temu Trump powiedział, że w głębi polskiego charakteru leży odwaga i siła, których nikt nie jest w stanie zniszczyć – mówił amerykański polityk.
Mike Pence podkreślił również niezłomność polskiego charakteru. – W latach które nastąpiły po 1 września zapaliło się światło w ciemności i ciemność nigdy go nie stłamsiła. Charakter i wiara narodu polskiego były tym, co przeciwstawiło się ciemności i czas klęski przekształciło we wspaniale zwycięstwo – mówił podczas swojego wystąpienia na placu Piłsudskiego.
Pence podkreślił bohaterstwo innych narodów, które walczyły z Niemcami w II wojnie światowej, zaznaczając jednak, że żaden kraj nie walczył o wolność z taką determinacją jak Polska.
Wiek XX – czas, gdy człowiek zapomniał Boga
Wiceprezydent podkreślił, że II wojna światowa, była walką między dobrem i złem, że najeźdźcami kierowała czysta chęć, aby narzucić swoją wolę innym narodom. Wszystko służyło sile państwa. – Kiedy myślimy o totalitaryzmie, o obozach, propagandzie, tajnej policji, niszczeniu Kościołów, wrogości wobec wiernych, nie możemy zapomnieć słów Sołżenicyna. On powiedział, że „gdyby kazano mi wskazać pokrótce główną cechę XX wieku nie mógłbym znaleźć nic bardziej precyzyjnego niż to, że człowiek zapomniał Boga” – mówił Pence.
Wiceprezydent następnie nawiązał do czasów PRL-u i pielgrzymki Jana Pawła II oraz jej wpływu na przemiany w Polsce i powstanie Solidarności. – Wizyta Ojca Świętego przyczyniła się do rewolucji w świadomości Polaków. „Solidarność” uznano za pierwszy wolny związek zawodowy, upadł mur berliński. Ale tego dnia, w tym miejscu, papież Jan Paweł II powiedział: „Człowiek nie zrozumie swojej prawdziwej natury, ani czym jest godność i dokąd zmierza, bez Chrystusa”. Kiedy Ojciec Święty wypowiedział te słowa, miliony Polaków chciało być słyszanych. Śpiewali: Chcemy Boga. Tu stoi przed nami krzyż, dokładnie naprzeciwko Grobu Nieznanego Żołnierza. To symbol polskiej wiary i wytrwałości. To trwałe świadectwo wiary Polaków. Solidarność narodów jest możliwa wtedy, kiedy uwzględnia się działania boskie – podkreślił wiceprezydent.
Pence zakończył swoje przemówienie zapewniając o niezwykłych więzach łączących naród polski i amerykański. –Od tego dnia mogę państwa wszystkich zapewnić: Polska, USA i wszystkie kraje miłujące wolność, będą razem w przyszłości. Niech Bóg was błogosławi, niech Bóg błogosławi Polskę. Niech Bóg błogosławi USA – podkreślił wiceprezydent Pence.