"Chaos to jest być może w pani głowie". Szef MEN ostro do dziennikarki "Wyborczej"
"W poniedziałek 2 września do szkół poszli uczniowie z podwójnego rocznika; absolwenci gimnazjów i ośmioklasowych podstawówek. Klasy są przeludnione, trudno ustalić plany lekcji. Niektórzy wychodzą ze szkoły nawet o godz. 19.30!" – alarmuje "Gazeta Wyborcza".
Dziennikarka Justyna Dobrosz-Oracz zapytała o "chaos w edukacji" ministra edukacji narodowej Dariusza Piontkowskiego. Polityk wyraźnie zdenerwowany odpowiedział: – Jeszcze raz wyraźnie mówię, że chaos to jest być może w pani głowie, dotyczący oświaty. – Nie, obraża mnie pan panie ministrze – odparła Dobrosz-Oracz.
– Wyraźnie reforma przebiegała sprawnie – stwierdził Piontkowski. Wtedy dziennikarka "Wyborczej" przypomniała, że niektórzy uczniowie mają plan lekcji, w którym rozpisano zajęcia do godz. 19.30.