Kontrowersyjny materiał o PiS w TVN. "Nie chcę tego komentować"
Materiał pokazany w "Faktach" w środę wieczorem dotyczył przerwanego posiedzenia Sejmu. PiS zdecydował, że bieżące posiedzenie zostanie przerwane i wznowione dopiero po wyborach. Wicemarszałek Ryszard Terlecki tłumaczył dziennikarzom, że to przez krótką kampanię i że posłowie chcą jechać do swoich okręgów wyborczych.
Choć PiS zapewnia, że nic nadzwyczajnego się nie dzieje, to wielu polityków opozycji jest przeciwnego zdania. Lider Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna stwierdził w materiale "Faktów", że "nie ma pojęcia", o co chodzi partii rządzącej, ale "na pewno to coś złego". Inni sugerują, że może chodzić o przyszłoroczny budżet albo o wyborów kolejnych sędziów Trybunału Konstytucyjnego.
– Nigdy żaden Sejm i żadna władza nie zostawiały sobie furtki na to, co po wyborach. Bo jeśli wynik wyborów będzie dla władzy niekorzystny, to władza będzie mogła zrobić wszystko z polską demokracją – stwierdziła Katarzyna Kolenda-Zaleska.
Na słowa dziennikarki zwrócił uwagę prof. Stanisław Żerko z Instytutu Zachodniego. "Red. Kolenda-Zaleska na zakończenie swego materiału w Faktach dała do zrozumienia telewidzom, że PiS może unieważnić niekorzystny dla tej partii wynik wyborów 13 października. Nie chcę tego komentować" – napisał na Twitterze profesor.
"I słusznie. Bo nic takiego nie dawałam do zrozumienia. Widocznie Pan Profesor ma takie obawy, mnie to nawet na myśl nie przyszło" – odpisała dziennikarka TVN.
Zgodnie z decyzją prezydenta Andrzeja Dudy wybory parlamentarne odbędą się 13 października.