"Czegoś tak obrzydliwego dawno nie widziałem". Burza w sieci po akcji "Nie świruj, idź na wybory"
"Nie świruj, idź na wybory!" – to hasło akcji zainicjowanej przez fotografa Tomasza Sikorę. Jej celem jest pokazanie niegłosującym Polakom, jak wielką wagę mają wybory i dlaczego warto w nich uczestniczyć. W serii klipów pod tym hasłem występują aktorzy i celebryci. Inicjatywa, która powinna mieć charakter pozytywny, spotkała się z falą krytyki.
Szczególne oburzenie wywołał spot nagrany przez Wojciecha Pszoniaka, który parodiuje osobę z zaburzeniami psychicznymi.
"Parodiowanie osób niepełnosprawnych? To prosta sugestia, że „trzeba być lepszym od nich”. Czegoś tak obrzydliwego dawno nie widziałem. Podobne ruchy mogą dotyczyć np. osób z porażeniem mózgowym, czyli często niewinnych, marzących o akceptacji. Po prostu wielki skandal" – nie kryje oburzenia były wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki.
"Wojciech Pszoniak - humanista, wybitny artysta, frankofil - naigrywający się z osób z zaburzeniami psychicznymi, chorych, słabszych - nie, niesamowite, niemożliwe. Polityka nie jest warta takich zachowań. Wielki żal" – podkreśla Eryk Mistewicz.
"Z zażenowaniem obejrzałem #NieŚwirujIdźNaWybory. Po stronie rzekomo 'postępowej' przedstawiciele starszego pokolenia wychowani w czasach, gdy w pewnych sferach uchodziło wiele rzeczy dzisiaj nie do pomyślenia. W tym udawanie - dla śmiechu i hecy - osób niepełnosprawnych umysłowo" – pisze z kolei Jerzy Kwaśniewski, prezes Instytutu Ordo Iuris.
"Jeśli tacy ludzie popierają opozycję, to każdy rozsądny człowiek powinien wiedzieć, że takie środowiska powinny być jak najdalej trzymane od władzy" – komentuje jeden z użytkowników Twittera.