Głosowała "na cztery ręce", teraz startuje z list PiS. Kukiz uderza w rządzących

Dodano:
Paweł Kukiz, Kukiz'15 Źródło: PAP / Rafał Guz
Paweł Kukiz przypomniał sprawę posłanki Małgorzaty Zwiercan, która głosowała "na cztery ręce". Polityk pyta Zbigniewa Ziobro, czy przed końcem kadencji Sejmu "zaprowadzi posłankę do sali rozpraw".

Sprawa dotyczy zachowania posłanki Zwiercan, wówczas należącej do Kukiz'15, z kwietnia 2016 roku, kiedy zagłosowała za swojego partyjnego kolegę – Kornela Morawieckiego. Zwiercan sama się do tego przyznała, gdyż jak twierdziła, wiedziała jak chciałby zagłosować Morawiecki. Głosowanie dotyczyło wyboru sędziego TK. Niedługo później, Zwiercan (razem z Kornelem Morawiecki) została wykluczona z Kukiz'15. Polityk następnie założyła partię Wolni i Solidarni, a obecnie kandyduje do Sejmu z list Prawa i Sprawiedliwości.

Do tej sprawy powrócił Paweł Kukiz w swoim wpisie na Facebooku, twierdząc, że PiS zapewnia swoim politykom "parasol ochronny".

"Już trzeci rok trwa postępowanie prokuratorskie w sprawie Małgorzaty Zwiercan, która głosowała "na cztery ręce" i nie dość, że warszawska prokuratura okręgowa nadal nie zakończyła śledztwa i nie przesłała do sądu aktu oskarżenia to jeszcze pani Zwiercan otrzymała od PiS 5 miejsce na ich liście w Gdyni" – napisał lider Kukiz'15 na Facebooku.

W dalszej części wpisu Kukiz zaapelował do Zbigniewa Ziobro oraz Jarosława Kaczyńskiego, aby zajęli się tą sprawą.

"Panie Prokuratorze Ziobro, a może juz teraz Pan pokaże jak prawa i sprawiedliwa jest partia władzy i przed końcem kadencji Sejmu zaprowadzi Pan posłankę Zwiercan do sali rozpraw? My tę Panią po nielegalnym głosowaniu natychmiast wykluczyliśmy z Klubu a wraz z nią odszedł ojciec premiera Morawieckiego. Panie prezesie Kaczyński, to jak? Dacie radę?" – pytał Kukiz.

Źródło: Facebook
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...