Awantura w "Studio Polska". "To była zaplanowana prowokacja"
O kłótniach i próbach przerwania programu "Studio Polska" pisaliśmy już wielokrotnie. Wczoraj w studiu TVP ponownie doszło do awantury.
W trakcie trwania programu jeden z gości przerwał prowadzącym – Magdalenie Ogórek i Jackowi Łęskiemu, krzycząc, że jest z Konfederacji, a jego koledzy nie zostali wpuszczeni do studia. – Jestem z Konfederacji – mówił mężczyzna, później skandując nazwę ugrupowania.
Ponieważ mężczyzna nie reagował na upomnienia prowadzących, Łęski i Ogórek wyszli do drugiego studia, skąd komentowali sytuację.
– Po raz kolejny przedstawiciele Konfederacji robią hucpę w programie. To była zaplanowana prowokacja – oceniła Magdalena Ogórek. – Ludzie związani z Konfederacją próbowali kilkukrotnie zerwać emisję programu – mówił Łęski.
Tymczasem zwolennicy i działacze Konfederacji w mediach społecznościowych dowodzą, że ich koledzy faktycznie nie zostali wpuszczeni do studia i oskarżają TVP o cenzurowanie ich partii.