Ludowcy będą współpracować z PiS w Senacie?

Dodano:
Władysław T. Bartoszewski Źródło: PAP / Marcin Obara
Czy senatorowie PSL będą współpracować z PiS w Senacie? Teofil Bartoszewski zapewnia, że ludowcy nigdy nie byli "opozycją totalną".

Przypomnijmy, że w wyniku wyborów parlamentarnych partia Jarosława Kaczyńskiego zdobyła w izbie wyższej 48 miejsc, natomiast kandydaci opozycji w ramach tzw. paktu senackiego otrzymali 51 mandatów. Czy ludowcy podejmą współpracę z rządzącymi? Bartoszewski nie wyklucza takiego scenariusza.

– Głosowaliśmy z rządem za ustawami o charakterze socjalnym, nie głosowaliśmy za ustawami, które naszym zdaniem łamały system praworządności w Polsce. Znam senatorów PSL. To są rozsądni ludzie i nie będą głosować z zasady przeciw, ale i nie będą za każdym razem głosować za. Tak mogą się zachowywać i inni senatorowie. Rozsądek nie jest przypisany do jednej partii politycznej – mówił polityk w rozmowie Kwadransie Politycznym TVP.

Kto w takim razie powinien zostać marszałkiem Senatu? Bartoszewski nie ma wątpliwości, że tę funkcję powinien objąć przedstawiciel opozycji. – A kto nim będzie zależy od konsultacji trzech partii opozycyjnych w Senacie. Nie może to być narzucone przez jedną grupę. Znam i szanuję marszałka Borusewicza, byłby dobrym kandydatem, choć nie może być narzucony. Również nasz senator Libicki byłby świetnym kandydatem – podkreślił polityk.

Pytany czy Małgorzata Kidawa-Błońska byłaby dobrym kandydatem na prezydenta skoro osiągnęła tak dobry wynik w Warszawie Teofil Bartoszewski odpowiedział: – Warszawa to nie jest cały kraj i nie należy wyciągać wniosków z dobrego wyniku w jednym mieści i przekładać to na potencjalny dobry wynik w Polsce. Pani marszałek mogłaby być dobrym kandydatem, ale tu sprawa jest otwarta. Zakładam, że wszystkie partie będący w opozycji wysuną w I turze swoich kandydatów. W drugiej będzie jeden – stwierdził Bartoszewski. Polityk dodał, że wysunięty przez Kosiniaka-Kamysza pomysł prawyborów kandydatów opozycyjnych nie jest zły.


Źródło: TVP
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...